Kraj

Polscy studenci zatrzymani w Nigerii. Wiceminister sprawiedliwości: „Moim zdaniem to nieporozumienie”

2 minuty czytania
Dodaj do schowka
Usuń ze schowka
Wyślij emailem
Parametry czytania
Drukuj
Studenci na lotnisku w Nigerii Studenci na lotnisku w Nigerii Facebook
„Według niektórych źródeł Polacy mieli wziąć udział w protestach, wymachując rosyjskimi flagami. Ja nie daję temu wiary. Moim zdaniem to nieporozumienie” – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Jakub Wiśniewski o studentach UW zatrzymanych w Nigerii.

„O godz. 13 konsul spotka się z zatrzymanymi. Do tej pory nie miał takiej możliwości” – powiedział w piątek o godz. 11 wiceminister spraw zagranicznych Jakub Wiśniewski.

Przypomnijmy: sześcioro studentów Wydziału Orientalistyki UW i ich wykładowczyni, którzy wyjechali na miesięczny pobyt na Uniwersytet Bayero w Kano, na północy Nigerii, zostało aresztowanych w trakcie antyrządowych demonstracji. Wiadomość podała w środę Agencja Reutera.

„Byli w złym miejscu o złym czasie, wyszli, by zobaczyć protest i zostali aresztowani przez nigeryjskie tajne służby.
Od 5 dni nie ma z nimi kontaktu, zostały im zabrane telefony. Pojechali do Nigerii w ramach studiów z afrykanistyki” – napisała w czwartek na Facebooku Magdalena Świętanowska, siostra jednego z zatrzymanych studentów, apelując do polskiego MSZ o większe zaangażowanie w pomoc Polakom.

Czytaj też: Nigeria. Wybory w najludniejszym państwie Afryki

MSZ odradza podróże do Nigerii

W piątek w MSZ pojawili się członkowie rodzin zatrzymanych studentów. Chwilę wcześniej gmach opuściła charge d’affaires ambasady Nigerii. „Według niektórych źródeł Polacy mieli wziąć udział w protestach, wymachując rosyjskimi flagami. Ja nie daję temu wiary. Moim zdaniem to nieporozumienie, wynikające z nieznajomości lokalnych zwyczajów” – stwierdził wiceminister Wiśniewski. Dodał, że MSZ odradza Polakom podróże do Nigerii.

Wyjaśnił, że kontakt z nigeryjskimi służbami jest dobry, ale w tym afrykańskim kraju panuje stan wielkiego napięcia wywołanego masowymi protestami.

Komunikat w sprawie wydały także władze Uniwersytetu Warszawskiego. Czytamy w nim, że „studenci są bezpieczni i obecnie przebywają w Abudży”, o czym rektora UW miał zapewnić kanclerz uniwersytetu w Kano. „Uwolnienie sześciu studentów i studentek afrykanistyki i wykładowczyni z naszej uczelni zatrzymanych na terenie Nigerii jest dla mnie priorytetem” – podkreśla rektor UW prof. Alojzy Z. Nowak. „W działania na rzecz uwolnienia zaangażowanych jest bardzo wiele osób”, zapewnia.

Więcej na ten temat
Reklama

Czytaj także

null
Nauka

Patologie psychobiznesu, czyli jak celebryci z sieci „kształcą” terapeutów. Tu chodzi o kasę

Od dziesięcioleci trwają znojne prace nad ustawą dotyczącą usług psychoterapeutycznych w Polsce. Dlaczego się nie udaje? Bo chodzi o pieniądze.

Wojciech Kulesza
05.04.2025
Reklama