Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Nauka

Egzotyczne kleszcze afrykańskie są już w Polsce. Ale nie panikujmy

Kleszcze z rodzaju Hyalomma zasiedlają nie tylko Afrykę, ale i regiony południowo-wschodniej Azji oraz południowej Europy. Kleszcze z rodzaju Hyalomma zasiedlają nie tylko Afrykę, ale i regiony południowo-wschodniej Azji oraz południowej Europy. fotofranky / Smarterpix/PantherMedia
Zespół badaczy z Uniwersytetu Warszawskiego potwierdził obecność egzotycznych kleszczy z rodzaju Hyalomma w Polsce. To potencjalne wektory niebezpiecznych patogenów wirusowych i bakteryjnych. Jednak wbrew napędzanej przez media sensacji, nie powinniśmy wpadać w panikę.

Kleszcze z rodzaju Hyalomma nazywa się niekiedy afrykańskimi ze względu na ich powszechne występowanie na tym kontynencie. Zasiedlają one jednak również region południowo-wschodniej Azji oraz południowej Europy, np. Portugalii, Hiszpanii i Włoch. Preferują miejsca ciepłe i suche, takie jak pustynie, półpustynie, stepy czy sawanny. Oznacza to, że ocieplający się klimat sprzyja zwiększaniu się ich zasięgu. W ostatnich latach nie brakowało doniesień o ich obserwacjach w Niemczech czy Szwecji. Z danych Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) wynika, że w 2023 r. kleszcz wędrowny, Hyalomma marginatum, dotarł na pewno do obwodu zakarpackiego, który graniczy z Bieszczadami. Było więc raczej pewne, że prędzej czy później zostanie stwierdzony również na terytorium Polski.

Czytaj także: Olbrzymie kleszcze wędrowne już w Europie, przenoszą groźne choroby. Jak duże to zagrożenie?

Narodowe kleszczobranie przynosi owoce

W poszukiwania kleszczy z rodzaju Hyalomma zaangażował się Zakład Eko-Epidemiologii Chorób Pasożytniczych Uniwersytetu Warszawskiego. W maju 2024 r. naukowcy ogłosili rozpoczęcie akcji „Narodowe Kleszczobranie”. W jej ramach każdy może przesłać zdjęcie lub okaz podejrzanego kleszcza w celu weryfikacji. Wszelkie niezbędne do takiego zgłoszenia informacje udostępniono na poświęconej akcji stronie. To świetny przykład nauki, w której uprawianie może zaangażować się społeczeństwo. Jak wyglądają poszukiwane kleszcze? Są znacznie większe od rodzimych gatunków i potrafią szybko się poruszać, aktywnie tropiąc ofiarę.

Reklama