Poseł niezależny Gabriel Janowski po raz kolejny zwrócił na siebie uwagę. Tym razem wielodniową okupacją gabinetu ministra skarbu. Ostatnio było o nim głośno w styczniu zeszłego roku, kiedy podczas spotkania z działaczami wiejskimi zachowywał się bardzo niekonwencjonalnie (a konkretnie zdradzał objawy nierównowagi psychicznej). Sam Janowski widział w tym incydencie dywersyjny spisek, ale sprawa niestety nie została wyjaśniona. Podobnie i teraz koledzy posłowie dyskretnie odwrócili wzrok. Tymczasem na Janowskim spoczywa olbrzymia państwowa odpowiedzialność. Wciąż jest przewodniczącym sejmowej komisji rolnictwa i rozwoju wsi, newralgicznej w dostosowywaniu Polski do Unii Europejskiej. Co pytanie o stan posła Janowskiego czyni szczególnie dramatycznym.
Mariusz Janicki, [wsp.] Agnieszka Zagner
03.03.2001