Czarzasty o aborcji na Campusie: „Donald, przepraszam, nie zgadzam się”. Ludowcom też się dostało
Minęło dziewięć miesięcy. Wszystkie badania mówią o rządzie dwie rzeczy. Zła brzmi: zamieniliście rząd złodziei na rząd leni – rozpoczął Czarzasty. – Druga: ale, na Boga, nie pokłóćcie się. Trzymajcie tę koalicję, współpracujcie ze sobą, bo jeżeli przestaniecie tworzyć ten rząd, to po was może przyjść PiS i Konfederacja. Większego zła w oczach ludzi nie ma.
Lider Nowej Lewicy podsumował ostatnie miesiące koalicji u władzy. Przyznał, że dobrze ten czas ocenia, i poprosił o cierpliwość. – Nie będziemy się mścili, krzywdzili ludzi, karali bez sądów, naprawiali Trybunał Konstytucyjny i KRS, łamiąc prawo – dodał. Na potwierdzenie swojej oceny przytoczył listę zmian. To m.in. ustawa o in vitro, renta wdowia, program Aktywny Rodzic (tzw. babciowe), zmiana definicji gwałtu, dopłaty dla pracowników socjalnych, rosnąca pensja minimalna, a także zapowiedziany program tanich mieszkań na wynajem. – Śmiali się z nas, a zaraz się okaże, że to pomysł Platformy – mówił Czarzasty o budownictwie socjalnym. – Nie wszystko da się zrobić w dziewięć miesięcy. Mamy jeszcze trzy lata, ale i w cztery nie wszystko da się zrobić.
„Spieprzyliśmy te wybory”
Poza obietnicami zrealizowanymi uczestnicy usłyszeli zapowiedzi innych postulatów, o których marszałek „myśli ciepło”. Wymienił wliczenie umów zlecenie i o dzieło (tzw. śmieciówek) do stażu pracy jako krok do ich oskładkowania, poprawę ściągalności alimentów, posiłki dla uczniów, wydłużenie urlopów dla rodziców wcześniaków oraz wprowadzenie 100 proc.