Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Dekryminalizacja aborcji: runda druga. Trwają rozmowy z PSL. Zagłosują metodą „na Giertycha”?

15. posiedzenie Sejmu X Kadencji 15. posiedzenie Sejmu X Kadencji Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Posłanki Lewicy i Koalicji Obywatelskiej, które wracają z projektem do Sejmu, liczą na to, że drugie podejście będzie bardziej udane, a ludowcy skorzy do negocjacji.

Aborcyjny chocholi taniec trwa – komentują wymownie aktywistki Strajku Kobiet. W środę Sejm zajmie się bowiem projektem ustawy dekryminalizującej pomoc w aborcji. Będzie to już drugie podejście do zmiany przepisów zaproponowanych tym razem wspólnie przez Lewicę i Koalicję Obywatelską. Latem ustawa zaliczyła bolesną porażkę. Zabrakło tylko czterech głosów, by projekt został uchwalony, w tym trzech posłów KO, w której obowiązuje dyscyplina partyjna: Krzysztofa Grabczuka (był na zwolnieniu lekarskim), Waldemara Sługockiego (był w delegacji) oraz Romana Giertycha (wyjął kartę do głosowania). Ostatecznie „za” opowiedziało się 215, a „przeciw” – 218 parlamentarzystów. Dwie osoby się wstrzymały, 23 nie głosowały w ogóle (głównie z PiS).

Projekt wraca bez merytorycznych zmian. Ustawa znosi karanie za udzielanie pomocy w aborcji: zamówienie dla kogoś tabletek aborcyjnych albo umówienie wizyty w klinice. Wyrzuca z kodeksu przestępstwo przerwania cudzej ciąży do 12. tygodnia. Po 12. tygodniu byłoby to możliwe tylko w określonych przypadkach: w sytuacji ratowania życia lub zdrowia kobiety, gdy występują wady płodu albo choroba zagrażająca jego życiu.

Ustawę już raz okrojono. Jeszcze przed wakacjami niekaralność aborcji miała dotyczyć ciąży do 24. tygodnia jej trwania, po poprawkach posłanki Anny Marii Żukowskiej ten czas skrócono do 12. tygodnia. Tylko po to, by zagłosował PSL.

Co zrobi PSL? Łoboda: Jestem optymistką

Posłanki KO deklarują, że są gotowe na kolejne zmiany, byleby tylko PSL zagłosował „za”. – Na pewno będziemy rozmawiali o zmianach w tej ustawie, żeby nie było już żadnych wątpliwości, czego ona dotyczy.

Reklama