Drukowane przewodniki i mapy są coraz częściej uzupełniane, a nawet zastępowane przez ich cyfrowe odpowiedniki w urządzeniach nawigacyjnych, smartfonach i tabletach. Zwiedzanie robi się jeszcze ciekawsze.
Jeszcze pięć lat temu prognozowano, że dziś będziemy jeździć, pływać i latać pojazdami w pełni autonomicznymi. Tymczasem autoroboty, robotostatki, autopociągi czy autonomiczne drony wciąż są w fazie testów i nielicznych wdrożeń. Dlaczego?
Świat przemysłowy (i nie tylko) powoli opanowują maszyny. Jednak na razie całkowicie nas nie zastąpią.
człowieka, zapewniając mu bezpieczeństwo i komfort. Po trzecie, decyzje polityczne. Ministerstwo Rozwoju i Ministerstwo Finansów zakomunikowały jesienią 2020 r. o nowej uldze podatkowej na robotyzację, która ma obowiązywać już od 1 stycznia 2021 r. Pozwoli ona odliczyć dodatkowe 50 proc. kosztów
Rolnictwo w Unii Europejskiej czeka cyfrowa rewolucja. Z jednej strony to szansa na zwiększenie wydajności i ochronę środowiska, z drugiej rodzi obawy o bezpieczeństwo danych.
znaleźć chętnych do pracy na roli. – Nie wykluczam, że to otwiera drogę do pełnej robotyzacji – twierdzi Marek Wiciak. Według Głównego Urzędu Statystycznego mamy 1 mln 405 tys. gospodarstw, z czego tylko 80 tys. ma powierzchnię powyżej 30 ha oraz jedynie 759 gospodarstw powyżej 500 ha
Technologia umożliwia dziś monitorowanie pasiek. Czujniki wysyłają dane do systemów analitycznych, a te sprawdzają, czy zapylaczom nie dzieje się krzywda.
mln ton – tyle wynosi roczna produkcja miodu na świecie dzięki pracy najbardziej rozpowszechnionej pszczoły miodnej (Apis mellifera) W Polsce jest ok. 1,4 mln rodzin pszczelich. Na 1 km kw. powinno przypadać optymalnie pięć rodzin.
Największym kreatorem mody są dane o ludzkich gustach i potrzebach. Z ich analizy wynika, czy lepiej wyglądamy w brązowej marynarce, sukience w kropki czy też w butach na obcasie.
Kto zbuduje taniej rakietę, która wyniesie na orbitę okołoziemską większy ładunek, wygra kosmiczny wyścig. Rozgrywką są loty suborbitalne, lecz i te zmieniają się w zawody, w których startują rządowe agencje, prywatne firmy, studenci i amatorzy.
150 km za jedyne 4,5 tys. dol. za 1 kg – deklaruje Robert Magiera, prezes zarządu gdyńskiej spółki SpaceForest. Podkreśla, że SpaceForest oferować będzie najlepszą cenę na świecie za eksperymenty w mikrograwitacji. Peruna napędzać ma hybrydowy silnik rakietowy, w którym spalanie paliwa, czyli
Loty zdalnie sterowanych maszyn, mknących po trudnych torach z prędkością 160 km/h, pobudzają wyobraźnię. Oto nowy wymiar e-sportu.
telewizja Sky zainwestowała 1 mln funtów w transmisję ligi DRL na swoim kanale Sky Sports Mix. PepsiCo Inc. zasponsorowała swego czasu transmisję serii wyścigów na popularnej platformie internetowej Twitch, używanej do transmisji na żywo rozgrywek z gier komputerowych, a ostatnie zawody organizacji DR1
Energetyka rozproszona, działania proekologiczne i cyfryzacja energetyki dadzą razem więcej megawatów niż nowe węglowe bloki. Węgiel i ropa to paliwa biednych i niepotrafiących wprowadzić innowacji gospodarek.
900), Danii i Austrii. W Polsce kilkanaście. REScoop.eu – europejskie stowarzyszenie spółdzielni energetycznych – chwali się, że jego członkami jest 1500 takich przedsięwzięć o łącznej mocy ponad 1 GW. W ocenie tego stowarzyszenia energetyka obywatelska wyprodukuje 611 terawatogodzin
Masowy atak na niemiecką kolej, angielskie szpitale, hiszpańskie telefony, chińskie bankomaty i rosyjskie ministerstwa boleśnie uświadomił nam, jak kruche jest cyberbezpieczeństwo.
Europosłowie opracowali raport, w którym określają etykę postępowania i odpowiedzialność prawną sztucznej inteligencji.
Nawigacja satelitarna przydaje się nie tylko w samochodzie. Zależy od niej dalszy rozwój rolnictwa czy też przyszłość pojazdów autonomicznych. Co tu zmieni wprowadzenie nowego europejskiego systemu Galileo?
. pojazdów autonomicznych. W wersji powszechnie dostępnej dokładność lokalizacji ma sięgać 1 m, w komercyjnej – 1 cm. Zegary systemu mierzą czas z opóźnieniem jednej sekundy na kilka milionów lat. Obecnie system Galileo liczy 18 satelitów krążących już na orbicie. Planowany czas eksploatacji
Dzięki nim przemówiły obrazy w muzeach, a do zakupów zachęcają same buty. W lotniskowych labiryntach służą za nić Ariadny. Bikony.
zarządzanie. Dolina bikonowa Popyt na bikony rośnie w szalonym tempie, wkrótce na każdym rogu będą czekały na nas nadajniki działające w oparciu o technologię BLE. To pochodna rozwoju całego internetu rzeczy, który według Cisco już w 2018 r. wytworzy ponad 400 zettabajtów danych (1 zettabajt odpowiada 152
. Autor książek, m.in. „Widmowa biblioteka” i „Warszawa fantastyczna”. Sławomir Kosieliński – prezes zarządu Fundacji Instytut Mikromakro, think tanku działającego na rzecz społecznej akceptacji technologii robotycznych i informatycznych. Arno Münster
Jak świat będzie wyglądał jutro, a jak za 100 lat? Odpowiedź jest zawsze jedna: inaczej, niż ktokolwiek to sobie wyobrażał.
Odpowiednio zaprogramowana lodówka zrobi zakupy, robot odkurzy podłogę, a przeglądając się w lustrze, sprawdzimy kalendarz spotkań. Idea internetu rzeczy ucieleśnia się na naszych oczach. Czy rzeczywiście wszystko musi być w sieci?
skutecznie, ale za kilka lat być może zacznie nabierać cech sztucznej inteligencji. Na inteligentne urządzenia AGD przypada na razie 3 proc. rynku w Europie (1 mld dol.) i ponad 5 proc. w Azji (3 mld dol.). Motorem napędowym są przede wszystkim inteligentne pralki i lodówki. Firma badawcza GfK zauważa, że
Im lepszy dostęp do informacji publicznych, tym łatwiej łączyć dane z różnych źródeł. Niepotrzebne są wycieki czy kradzież danych. Opisujemy, jak się buduje nasze profile osobowe i po co.
Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) oraz Krajowy Rejestr Sądowy (KRS). Niezwykle pomocne są wyspecjalizowane portale wykorzystujące informacje z sektora publicznego, zgodnie z doktryną otwartego państwa. Mają jak najbardziej legalny dostęp do 1 317 488 numerów
Czy zgodzimy się, by wymyślony przez człowieka i raczej ułomny algorytm pozwalał robotowi strzelać do każdej osoby, którą uzna za podejrzaną?
W góry czy nad wodę nie wybieraj się bez stosownej aplikacji ratunkowej. Pomyśl również o Twitterze lub Facebooku. Bywa, że dzięki nim szybciej powiadomisz służby ratunkowe, niż dzwoniąc na numer alarmowy 112.
Wiosną, przed komuniami, drony stają się bohaterami ofert sklepowych. Ale już latem, podczas Światowych Dni Młodzieży, będziemy o nich rozmawiać głównie w kontekście bezpieczeństwa.
, że wartość rynku dronowego zarówno cywilnego, jak i wojskowego – sprzedaż produktów, usług i towarów – w 2015 roku wyniosła około 164 mln złotych” – pisze w raporcie „Rynek Dronów w Polsce 2015” Sławomir Kosieliński z Fundacji Instytut
Nowe wydanie Niezbędnika to nasza historia ludzkości opowiedziana przez najważniejsze wynalazki i oparte na nich innowacje.
„Wyjaśnić umysł” i „Umysł matematyczny”. Andrzej Hołdys – dziennikarz, popularyzator nauki. Sławomir Kosieliński – prezes zarządu Fundacji Instytut Mikromakro, think tanku działającego na rzecz społecznej akceptacji technologii robotycznych i informatycznych. Bartosz Nowacki
Interdyscyplinarnych, laureat Nagrody Naukowej POLITYKI, napisał m.in. książki „Wyjaśnić umysł” i „Umysł matematyczny”.Andrzej Hołdys – dziennikarz, popularyzator nauki.Sławomir Kosieliński – prezes zarządu Fundacji Instytut Mikromakro, think tanku działającego na rzecz społecznej akceptacji technologii robotycznych i
Technologie kosmiczne muszą dawać produkty trwałe, odporne na ekstremalne warunki i wytrzymałe. To najlepsza rekomendacja, by zastosować je na Ziemi w różnych dziedzinach gospodarki oraz w życiu codziennym.
satelitów Ziemi, m.in. tę, na którą 4 października 1957 r. wprowadzono pierwszego sztucznego satelitę – Sputnik. Różnice owych obliczeń z realizowanymi orbitami są mniejsze niż 1 proc. Każde z tych wynalazków i badań stworzyło podwaliny ery kosmicznej. To był transfer
Im więcej bezzałogowców na polskim niebie, tym większy bałagan i ryzyko katastrofy lotniczej. Ale najgorszym pomysłem byłoby ich po prostu zakazać.
Dron o mało nie doprowadził do katastrofy samolotu na warszawskim Okęciu. Domniemanego sprawcę ujęto, jednak problem okazuje się szerszy. Drony mogą stać się przyszłością transportu.
transportu lekarstw z bońskiej apteki odległej o 1 km od siedziby firmy. Sama koncepcja wydaje się bardzo atrakcyjna. Kupujemy np. książkę i po 30 minutach w obrębie 16 km od magazynu mamy ją w rękach. Dron przyleciałby pod nasz dom lub w inne umówione miejsce. W
Coraz częściej strzegą nas roboty i sieci specjalistycznych czujników. Czy taka permanentna inwigilacja nie obróci się kiedyś przeciwko nam? Kto weźmie odpowiedzialność za atak zbuntowanych robotów?
Dzięki Inteligentnym Systemom Transportowym możemy jeździć po mieście szybciej. Rzecz w tym, by tworzyć je z głową.
W ciągu godziny bombarduje nas tyle informacji, ile naszych dziadków przez całe życie. Gromadzimy ogromne ilości danych, ale czy następne pokolenia będą mogły z nich skorzystać?
audio. Ułożone na sobie osiągnęłyby wysokość 2088 km – 236 razy więcej niż Mount Everest. W ciągu roku pojemność Google może osiągnąć 1 eksabajt – tyle samo co nagranie 50 tys. lat wideo w najlepszej jakości. Na dodatek Google planuje zindeksować wkrótce około 100 petabajtów danych, co
Wojna wszystkich ze wszystkimi w Internecie trwa, dziś jednak rozpoczyna się jej nowy etap. Hakerów zastępują zorganizowane grupy cyberprzestępcze.
, by stać się częścią normalnego życia ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Tych ostatnich coraz szybciej przybywa. współpraca Sławomir Kosieliński (tygodnik „Computerworld”) 10 dobrych rad 1. Podłączając komputer do Internetu sprawdź, czy ma zainstalowane
Wojna wszystkich ze wszystkimi – to najkrótsza definicja sytuacji współczesnego Internetu. Hakerów-amatorów, atakujących komputery w sieci, zastąpili zawodowcy z organizacji przestępczych i
powoli pozbywa się anarchicznej wolności, by stać się częścią normalnego życia ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Tych ostatnich coraz szybciej przybywa.Edwin Bendykwspółpraca Sławomir Kosieliński (tygodnik „Computerworld”)ilustracje: Mirosław Gryń, Marek KwiatkowskiLiga cyberprzestępcówW
W związku z artykułem Sławomira Kosielińskiego „W kosmos po kasę” [POLITYKA 2] pragnę przypomnieć, iż gdy płk Mirosław Hermaszewski odlatywał z Okęcia do Moskwy, przed swoim lotem na pokładzie stacji orbitalnej Salut, na lotnisku wręczyłem mu najnowszy numer
Nad naszymi głowami lata dziś ponad 800 satelitów. Ożywają pomysły powrotu na Księżyc i podboju Marsa. Rozwija się kosmiczna turystyka. A przecież ta wielka podróż zaczęła się ledwie 50 lat temu.
pokładzie. Sputnik 1 zaopatrzony był w nadajnik radiowy, który z orbity okołoziemskiej charakterystycznym bip-bip oznajmił światu, że rozpoczęła się epoka kosmiczna. Po pięciu tygodniach baterie wyczerpały się, a dokładnie po trzech miesiącach pierwszy satelita spłonął w atmosferze. Czy warto było
Mieszkańcy Ślesina są dumni z gwary ochweśnickiej i za punkt honoru uznali uratowanie od zapomnienia mowy przodków. A jeszcze nie tak dawno mówienie gwarą uchodziło za brak obycia, zdradzało wiejskie pochodzenie.
stworzyli swój żargon” – wyjaśnia na łamach „Wiedzy i Życia” z lutego 1995 r. historyk Sławomir Kosieliński. Wanda Budziszewska, autorka książki z 1957 r. „Żargon ochweśnicki”, podaje, że składają się na nań głównie zapożyczenia z polskiego żargonu złodziejskiego (70
„Poznaj swój kraj” – hasło to zrobiło zawrotną karierę w Polsce tuż przed I wojną światową. Autorzy przewodników turystycznych, wspierani przez towarzystwa krajoznawcze, kreślili wizję nowej Rzeczpospolitej od Spisza i Śląska Cieszyńskiego po Kaszuby, Warmię i Mazury oraz od Dolnego Śląska i Wielkopolski po Litwę, Wołyń i Ukrainę.
7,3 mln Polaków. W Galicji 3,66 mln Polaków. Łącznie z emigracją do stycznia 1903 r. (przyrost naturalny na poziomie 1 proc.) oszacował Polaków na 19,10 mln osób. Dane te można skorelować z informacjami podanymi ponad 10 lat później przez Stanisława Thugutta w rozprawie „Polska i Polacy
Twórca Comarchu profesor Janusz Filipiak zawsze wolał trzymać się z daleka od politycznych salonów. Nie walczył też przesadnie o państwowe zamówienia. Ta strategia okazała się skuteczna. Żadna inna spółka informatyczna nie rozwija się równie dobrze.
nowy system i ten stary (kosztował 20 mln zł) pójdzie na złom. – Dotrzymaliśmy wszystkich umów, a system spełnia przyjęte założenie. Nie mamy sobie nic do zarzucenia – komentuje wiceprezes Comarchu Paweł Prokop. Według Sławomira Kosielińskiego, dziennikarza branżowego pisma
Polscy informatycy należą do najlepszych na świecie. Wygrywają konkursy i pracują w renomowanych międzynarodowych korporacjach. Tymczasem międzynarodowe rankingi informatyzacji są dla nas bezlitosne. Polska to zaścianek.
administracji. Który wariant zwycięży zależy nie tylko od kompetencji fachowców, ale też od poziomu edukacji, innowacyjności i aspiracji całego społeczeństwa.współpraca Sławomir Kosieliński,tygodnik „Computerworld”
Przedszkolaki uwielbiają grać w „kartofla”. Muszą połączyć cyfry od 1 do 10 nienachodzącymi na siebie liniami. Mogą się one jedynie krzyżować w węzłach tej rysunkowej sieci, czyli „kartoflach”. Czasem „10” leży tuż obok „9”, ale żeby doń dotrzeć
Co trzeci duży projekt informatyczny nie jest doprowadzany do końca, w co drugim przekracza się planowany budżet, 60 proc. nie spełnia oczekiwań zamawiających, a 90 proc. jest uruchamianych po terminie. Oto jak świat boryka się z informatyką. Na tym tle Polska nie wygląda dużo gorzej.
, udostępniając komplet informacji na swej stronie www (www.mswia.gov.pl). System ruszył oficjalnie 1 stycznia 2004 r. i ma osiągnąć pełną funkcjonalność po dwóch latach. Ale NIK wysłała inspektorów nie czekając tej daty. W jej raporcie znajdują się zarzuty kwestionujące sposób
Przedszkolaki uwielbiają grać w „kartofla”. Muszą połączyć cyfry od 1 do 10 nienachodzącymi na siebie liniami. Mogą się one jedynie krzyżować w węzłach tej rysunkowej sieci, czyli „kartoflach”. Czasem „10” leży tuż obok „9”, ale żeby doń dotrzeć
Nie mamy szans na powtórzenie historii Krzemowej Doliny. Ale nie jesteśmy skazani na bycie Krzemową Pustynią. Jak znaleźć swoją niszę, swój pomysł na światowy sukces? Oto kilka podpowiedzi.
niż Polska. Jeśli więc nie możemy marzyć o Krzemowej Dolinie, spróbujmy na początek dogonić braci Madziarów.Edwin Bendyk współpraca Sławomir Kosieliński (Computerworld)Nasi u największychBy przekonać się, o jaką stawkę toczy się gra w globalnym wyścigu, warto odwiedzić znajdujące się w
Wydawałoby się, że Internet jest idealnym pośrednikiem między obywatelem a urzędem, że umożliwi też skuteczną codzienną obywatelską kontrolę. Nie u nas. Administracja woli, by obywatel stał pokornie w kolejce przed urzędniczym okienkiem, niż żeby siedział wygodnie w fotelu przed komputerem.
Polska jest drugim na świecie krajem pod względem liczby ataków hakerskich. Te dane, udostępnione przez amerykańską firmę Symantec specjalizującą się w produkcji oprogramowania zabezpieczającego systemy informatyczne, zmuszają do postawienia pytania: czy za aktywnością rodzimych hakerów nadążają wysiłki cyberpolicjantów?
r. przychodzi podobno raz na tysiąc lat, podobnie mało realne wydaje się, by polski wschodni filar NATO został zaatakowany przez cyberterrorystów. A jednak.opracowanie i redakcja Edwin Bendykwspółpraca: Michał Bonarowski, Sławomir Kosieliński (Computerworld), Marek Ścibior opracowanie graficzne
Jeden numer telefonu, jeden system łączący wszystkie służby ratunkowe. Tak powinno być nie tylko wskutek zagrożenia terroryzmem. Po tragicznych doświadczeniach z powodzi sprzed sześciu lat zaczęło się budowanie ogólnopolskiej sieci bezpieczeństwa kraju. Trochę jednak na zasadzie pospolitego ruszenia – odcinkowo, lokalnie, każdy sobie. Kiedy wreszcie różne służby zewrą sieć?
W sprawie Rywina, po raz pierwszy na taką skalę, świadczyć mają także przedmioty: komputery (i ich twarde dyski), telefony komórkowe (i rejestry prowadzonych przez nie rozmów), może także karty kredytowe, a koronne znaczenie ma wiarygodność cyfrowego dyktafonu Adama Michnika. Okazuje się, że ci z pozoru dyskretni elektroniczni towarzysze codziennego życia mogą zdradzić wiele istotnych szczegółów. A w dodatku nigdy nie zawodzi ich pamięć. Czy to definitywny koniec epoki intymności?
równowaga strachu, podobna jak obowiązywała między USA i ZSRR podczas zimnej wojny.Edwin Bendyk, Marek ŚcibiorWspółpraca: Michał Bonarowski, Maciej Kliś (Katedra Prawa Karnego UJ), Sławomir Kosieliński („Computerworld”)
Co wynika z rekonstruowanych drzew genealogicznych, spisywanych wspomnień i gromadzonych pamiątek? Czy to tylko snobistyczne hobby, czy – w wymiarze społecznym – potrzeba odbudowania naszej tożsamości?
Państwo polskie, owszem, komputeryzuje się, ale bez ładu i składu. Wciąż wybuchają jakieś skandale. Ledwo ucichła burza towarzysząca wprowadzaniu systemu informatycznego dla ZUS, a już wraca awantura wokół systemu IACS, bez którego niemożliwe jest korzystanie z pomocy Unii Europejskiej dla rolnictwa. Ale to właśnie Unia może na nas wymusić rozwiązania, które zlikwidują bałagan i pozwolą w pełni korzystać z możliwości, które informatyka oferuje cywilizowanemu światu.
) z Unią Europejską 1 stycznia 2003 r., aby rok później móc podjąć „współdziałanie operacyjne”. Czyli żeby np. odliczony na polskiej wschodniej granicy, która będzie przecież granicą Unii, podatek VAT lub akcyza były od razu zaksięgowane i widoczne dla wszystkich upoważnionych służb na
Na jakie dopłaty mógłby liczyć np. rolnik Andrzej Lepper, gdyby Polska była już w Unii Europejskiej? Jeśli obsiałby pszenicą 30 hektarów, otrzymałby około 21 tys. zł. O dopłaty można się starać co roku.
akcji wkroczy Komisja Europejska, która rozłoży ręce i po raz kolejny przypomni, że bez IACS nie mowy o członkostwie. I koło się zamknie. Jak ma funkcjonować IACS? Załóżmy, że Komisja Europejska przyznaje na początek prawo do dopłat bezpośrednich dla 1 mln gospodarstw. Andrzej Lepper jest
Zdaniem analityków giełdy elektroniczne mogą przynieść oszczędności przy zakupie towarów i usług rzędu od 10 do 30 proc. Koszty pracy zaopatrzeniowców spadają wtedy o 40–50 proc., a zakupami rządzą zasady „dokładnie na czas” i „taniej niż zwykle”.
Kosieliński Autor jest dziennikarzem tygodnika „Computerworld”.Zakupy zza biurkaZałóżmy, że nasz stary znajomy zaopatrzeniowiec Zygmunt Bączyk znalazł pracę w dużej korporacji. Ta jest zainteresowana usprawnieniem zakupów materiałów biurowych, ponieważ Bączyk potrafił na kilka godzin
Na jesieni szykuje się w Polsce wyścig tysiąclecia, może ciekawszy niż olimpiada. Minister łączności właśnie ogłasza przetarg na sprzedaż częstotliwości dla telefonii komórkowej trzeciej generacji (UMTS) za rekordową sumę prawie 3,5 mld dol. Operacja ma się odbyć w 40 dni roboczych, zwycięzca będzie wskazany jeszcze w tym roku. Cena jest mordercza, a tempo przetargu zabójcze. Ministerstwo Łączności powołuje się na interes narodowy. Krytycy koncepcji tego przetargu sugerują, że chodzi raczej o interes grupowy.
kosztownych pożyczek lub emisja dodatkowych obligacji. Kiedy więc 1 września br. minister Tomasz Szyszko ogłosił wstępne założenia do przetargu na sprzedaż pięciu licencji UMTS, było jasne, że organizatorzy kierują się głównie potrzebami rządu. Na aukcję wystawiono 5 licencji po 750 mln euro za sztukę
Debata nad założeniami budżetu na przyszły rok zamieniła się w kampanię promocyjną telefonii komórkowej trzeciej generacji. Sprzedaż licencji na usługi, które nie wiadomo kiedy staną się rynkową rzeczywistością ani czy w ogóle w ciągu najbliższej dekady przyniosą zysk polskim operatorom, ma zgodnie z planami polityków już w ciągu najbliższych dwóch lat ratować budżet przed nadmiernym deficytem.
usług 3G. Zmniejszenie deficytu budżetowego sfinansują po prostu obecni użytkownicy telefonów komórkowych. Współpraca Sławomir Kosieliński tygodnik „CompuTerworld”