Ile zarabia prezes PKOl, dymisja za wakacje służbowym autem. 5 tematów, o których warto dziś wiedzieć
1. Ile zarabia Piesiewicz w PKOl
„Żaden szef PKOl do tej pory nie pobierał wynagrodzenia, ze zdumieniem dowiedziałem się, że to się zmieniło” – mówił podczas środowej konferencji minister sportu i turystyki Sławomir Nitras. Według ujawnionych informacji prezes Radosław Piesiewicz ma pobierać zarobki bez podstawy prawnej. Nitras zwrócił się do niego o przekazanie opinii publicznej szczegółowych informacji na temat pensji, finansowania PKOl z budżetu państwa, z uwzględnieniem wydatków na wsparcie sportowców, członków oraz inne cele.
„Dziś jesteśmy w sytuacji, że nikt, włącznie z komisją rewizyjną PKOl, nie wie, ile zarabia pan prezes, ile zarabiają wiceprezesi, a jest ich kilku. Daję im wszystkim bardzo jasny komunikat. Wakacje i zabawa na koszt polskiego sportu i sportowców, i na koszt podatnika się skończyły” – mówi Nitras w okładkowym wywiadzie dla „Polityki”.
Szef resortu poinformował również o konsultacji z prezesem NIK Marianem Banasiem oraz prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim, którzy mają przeprowadzić kontrole w PKOl dotyczące wydatkowania środków.
2. Na wakacje służbowym samochodem – dymisja w rządzie
Wskazany przez Lewicę wiceminister sprawiedliwości Bartłomiej Ciążyński podał się do dymisji, gdy Wirtualna Polska ujawniła, że pojechał na wakacje służbowym samochodem, a tankując, zapłacił służbową kartą.
„Popełniłem błąd, nie miałem świadomości, wiedzy, że nie mogę tak uczynić. To błąd, za który muszę ponieść odpowiedzialność. Środki, które spożytkowałem, tankując, zwróciłem. Z głębi serca, bardzo szczerze przepraszam za zaistniałą sytuację. Jest mi przykro, że tak się stało” – powiedział podczas konferencji prasowej Ciążyński.
„Błędy się zdarzają, ale trzeba za nie płacić. Dotyczy to w szczególności ludzi władzy" – skomentował na X premier Donald Tusk. Po czym dodał: „Dymisja przyjęta”.
Z kolei Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu oświadczyła, że prowadzi w tej sprawie postępowanie sprawdzające.
3. Ukraińskie drony nad Moskwą
We wtorek i środę ukraińskie drony znów uderzyły w różne obiekty w Rosji. Najciekawsze, że całkiem sporo z nich doleciało nad Moskwę. Nawet Rosjanie twierdzą – o czym piszą na Polityka.pl nasi eksperci Michał i Jacek Fiszerowie – że to największy do tej pory atak dronowy na stolicę.
„Oficjalnie obrona zestrzeliła wszystkie 11 aparatów, ale pokazano zdjęcia z pożarów. Nie wiadomo, co się pali. Rosjanie dodają, że zestrzelili też 23 aparaty bezpilotowe w obwodzie briańskim, sześć pod Biełgorodem, trzy nad Kaługą, dwa nad Kurskiem. Nie ma żadnych informacji o trafionych obiektach” – piszą Michał i Jacek Fiszerowie.
I przypominają, że obie strony przesadzają z doniesieniami o ilości zestrzelonych środków napadu powietrznego (dronów, pocisków, samolotów), ale Rosjanie są w tym mistrzami – zawsze głoszą, że zestrzeliwują wszystko, a straty powodują spadające szczątki.
4. Premier Indii Narendra Modi w Polsce
Premier Indii wylądował w Warszawie w środę po południu, ostatni raz szef rządu tego kraju był w Polsce 45 lat temu. Modi przyjeżdża więc jako pierwszy premier Indii do Polski po upadku PRL. W czwartek spotka się m.in. z premierem Donaldem Tuskiem i prezydentem Andrzejem Dudą.
„Właśnie wylądowałem w Polsce. Z niecierpliwością wyczekuję kolejnych punktów agendy. Wizyta ta nada rozpędu relacjom indyjsko-polskim i przyniesie korzyści naszym obu narodom” – można było przeczytać na profilu premiera Indii na X. Kolejny wpis poświęcony był spotkaniu z „indyjską diasporą, której energia uosabia silne więzy łączące obydwa narody”.
Główne cele wizyty? „Po pierwsze, chcemy podpisać strategiczne partnerstwo, mamy takie już z Korea Południowa, Japonią i Chinami. Najwyższy czas, żebyśmy mieli takie kompletne porozumienie z Indiami, które obejmuje de facto wszystko, ponieważ są to regularne kontakty polityczne, kontakty dyplomatyczne, kontakty biznesowe, kontakty naukowe oraz w sferze kultury” – mówił w środę wiceszef MSZ Władysław Teofil Bartoszewski.
Po wizycie w Warszawie premier Indii – najpierw samolotem do Rzeszowa, a potem pociągiem – uda się do Kijowa.
5. Uwaga na ulewy
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przestrzega przed opadami deszczu i burzami na wschodzie Polski i wybrzeżu. Możliwy jest grad, a suma opadów może miejscami wynieść nawet 80 mm. W czasie burz możliwe są porywy wiatrów do 70 km/h, a miejscami nawet do 90 km/h. W czwartek zachmurzenie ma być małe i umiarkowane, ale okresami będzie rosnąć do dużego, zwłaszcza na północy kraju.
IMGW wydało alarmy trzeciego stopnia w województwach: małopolskim (w powiatach tarnowskim, gorlickim, nowosądeckim, brzeskim, bocheńskim, wielickim, myślenickim, suskim, nowotarskim, tatrzańskim, limanowskim), podkarpackim (w powiatach dębickim, ropczycko-sędziszowskim, strzyżowskim, jasielskim, krośnieńskim, sanockim, leskim, bieszczadzkim, przemyskim, jarosławskim), lubelskim (w powiatach kraśnickim, janowskim, biłgorajskim, zamojskim, tomaszowskim, hrubieszowskim, chełmskim, krasnostawskim, łęczyńskim, lubelskim) oraz świętokrzyskim (w powiecie sandomierskim).