Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

PSL pisze ustawę o wychowaniu patriotycznym. Trudne zadanie. Nie walmy polskością jak cepem

Władysław Kosiniak-Kamysz Władysław Kosiniak-Kamysz Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl
Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest pomysłodawcą i czuje się odpowiedzialny za stworzenie takiego programu, uważa, iż najlepszy patriotyzm płynie z politycznego centrum i bliski jest wartościom wyznawanym przez PSL.

Rząd szykuje ustawę o wychowaniu patriotycznym. Dokument ma zawierać żelazne zasady, które nauczyciele będą wpajać uczniom niezależnie od tego, jaka opcja polityczna sprawuje aktualnie władzę. Ma to być patriotyzm wolny od skrajności prawicowych i lewicowych. Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest pomysłodawcą i czuje się odpowiedzialny za stworzenie takiego programu, uważa, iż najlepszy patriotyzm płynie z politycznego centrum i bliski jest wartościom wyznawanym przez PSL.

Pomysł Kosiniaka-Kamysza polubią nauczyciele

Wicepremier i szef MON ogłosił swój pomysł 20 lipca na posiedzeniu Rady Naczelnej PSL. Ministrowi nie podobają się ciągłe zmiany na liście lektur oraz przerzucanie się bohaterami. Każda zmiana władzy oznacza bowiem przewartościowanie: wyrzucanie jednych ludzi oraz ich dokonań z kanonu i wrzucanie tam innych. Bohater zamienia się we wroga, arcydzieła odrzuca się ze wstrętem, gdyż nie pasują nowej władzy. Prezes PSL uważa, iż należy wypracować trzon nazwisk, dzieł i wartości, które byłyby niezmienne. Żeby zawsze, czy rządzi lewica, czy prawica, „w szkole było miejsce dla Witosa, Piłsudskiego, Dmowskiego, Daszyńskiego, Paderewskiego i Korfantego”. Ma być też miejsce „dla bohaterów lat 80. i 90. XX w., np. dla Jacka Kuronia i Kornela Morawieckiego”.

Prezes PSL chciałby stworzyć program wychowawczy, który byłby konstytucją patriotyzmu. Ma to być dokument na lata, który łączy pokolenia. Miałby wartość nie tylko ponadpartyjną, ale i pozwoliłby porozumieć się matce z córką, dziadkowi z wnukiem. W pracy wychowawczej należałoby się skupić na tym, co łączy, a nie na tym, co dzieli. Choćby na miłości do polskiej wsi. Niech dzieci uczą się patriotyzmu w praktyce, np.

Reklama