Szukana fraza:Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński
-
Archiwum Polityki
Fabuły pisane przez los
rozwiązane sznurowadło. Potem odjechał.A więc nie tylko Chiny przywędrowały do nas. Także Rzym, wyścigi kwadryg, zmagania gladiatorów, krew wsiąkająca w piasek areny. Nie będzie jednak turystów oglądających w skupieniu miejsca kaźni. Tych miejsc nie ma. Ruiny Dzielnicy Zamkniętej zastąpiły bloki wypełnione głosami ludzi, którzy rzadko kiedy przypominają sobie o tym, że mieszkają tam, gdzie wirtualny cmentarz.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński14.11.2009Polityka 46.2009 (2731) z dnia 14.11.2009; Groński; s. 105 -
Klasyki Polityki
Irena, która była Jolantą
Żydóweczka – stwierdzili tonem wykluczającym sprzeciw. – A pani szanowna też z naszych?
Ryszard Marek Groński31.10.2009Polityka 44.2009 (2729) z dnia 31.10.2009; Groński; s. 105 -
Klasyki Polityki
Femme fatale
W lusterku anegdoty przegląda się anonimowa femme fatale.
Ryszard Marek Groński17.10.2009Polityka 42.2009 (2727) z dnia 17.10.2009; Groński; s. 121 -
Archiwum Polityki
Jak w bajce
odchrząknął:– Patrząc na wasze wysiłki i starania zrozumiałem, że mając takich oddanych współpracowników mogę spać spokojnie. Dożywotnią kadencję mam w kieszeni. Dobranoc Państwu! – zamknął najpierw jedno oko, potem drugie. – Teraz czekam, żeby Państwo, którym rządzę z takim poświęceniem, powiedziało mi jako dowód wdzięczności: Dobranoc! Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński03.10.2009Polityka 40.2009 (2725) z dnia 03.10.2009; Groński; s. 105 -
Archiwum Polityki
Okno zabite deskami
się ksywką Suworow.Gdzie ta inteligencka kuchnia z oknem na świat, z oknem na Zachód? Zabiliśmy okno deskami, zapewniając, że są to dla nas deski ratunku. No i jak wypada finalny bilans? Tak jak w przedwojennym dowcipie o kupcu z Bielańskiej pytanym, jak mu idzie w interesach: – Przed południem nic, a po południu trochę gorzej.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński19.09.2009Polityka 38.2009 (2723) z dnia 19.09.2009; Groński; s. 113 -
Archiwum Polityki
Nagonka słów
piosenek, śmiać się z żartów przydających barw konwersacjom, gdzie zawsze pytaniem odpowiada się na pytanie. Bo jak inaczej? Noblista, patron Festiwalu Kultury Żydowskiej sam był zresztą człowiekiem dowcipnym. Zapamiętałem jego wyjaśnienie, dlaczego przeszedł na rygorystyczny wegetarianizm:– Nie wiem, czy to przedłuża mi życie, ale kurom i kurczakom na pewno.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński05.09.2009Polityka 36.2009 (2721) z dnia 05.09.2009; Groński; s. 89 -
Klasyki Polityki
Lato 1939
Tatusiu, zapisz mnie na powstańca!
bezradność: oklejanie szyb w oknach paskami papieru, wsłuchiwanie się w głos spikera: „Uwaga, uwaga przeszedł, koma trzy. Ogłaszam alarm dla miasta Warszawy”. Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński22.08.2009Polityka 34.2009 (2719) z dnia 22.08.2009; Groński; s. 89 -
Klasyki Polityki
Swojskie zapachy
Zawsze doceniałem rolę zapachów.
Ryszard Marek Groński08.08.2009Polityka 32.2009 (2717) z dnia 08.08.2009; Groński; s. 81 -
Archiwum Polityki
Przenośne pręgierze
skłopotany tatuś: – Mój syn nie umie pić, mój syn nie umie grać w karty! – To chyba dobrze, że nie umie. – Ale on pije, ale on gra!Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński25.07.2009Polityka 30.2009 (2715) z dnia 25.07.2009; Groński; s. 89 -
Archiwum Polityki
Walka z żywiołem
skrzyknęło się, żeby protestować przeciwko poglądom Aliny Całej? Tylko kilku. I to ma być Obóz Wielkiej Polski? Jeden z drugim łobuz to jeszcze nie obóz, proszę państwa.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński11.07.2009Polityka 28.2009 (2713) z dnia 11.07.2009; Stomma; s. 97 -
Klasyki Polityki
Śruba bez gwintu
Bawcie się sami, kochani!
Ryszard Marek Groński27.06.2009Polityka 26.2009 (2711) z dnia 27.06.2009; Groński; s. 97 -
Archiwum Polityki
Prząść wątek prapraprzodków
siedzi kilka godzin nad rzeczką. Nic nie złowił, nawet najmniejszej płotki. Odchodząc pomrukuje:– Nigdy w to nie uwierzę, że są narody, które utrzymują się z rybołówstwa.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński13.06.2009Polityka 24.2009 (2709) z dnia 13.06.2009; Groński; s. 105 -
Archiwum Polityki
Ktoś, komu się udało
”. Trudne to, lecz tylko wtedy potrafimy odnaleźć iskrę mieszkającą w pracach i uczynkach człowieka. Iskrę będącą talentem.– Jak dobrze się spotkać – powiadamy sobie z Adamem, ilekroć się znowu widzimy.Rezerwując dla mniej miłych znajomych i byłych przyjaciół ciąg dalszy tej kwestii:– Ale nie spotkać ciebie jeszcze lepiej.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński30.05.2009Polityka 22.2009 (2707) z dnia 30.05.2009; Groński; s. 105 -
Archiwum Polityki
Wiosenny przeciąg w sercu
w mojej sypialni!Dziękuję za tę tajną współpracę,Bzdura, że dom ubogaci.Ja na instytut pański dziś płacę,Pan za mą krzywdę zapłaci!Poruszająca historia. Pointę ma dopisać sąd: sprawa uwiedzenia pełnoletniej trafiła do sądu. No dobrze, a co będzie, gdy zakochany prezes znajdzie na ślepawą Temidę jakiś kwit?Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński16.05.2009Polityka 20.2009 (2705) z dnia 16.05.2009; Groński; s. 94 -
Archiwum Polityki
Na kawiarnianej serwetce
Wysokość marzy o restauracji.PS: Siedem odcinków p. Ankiewicz wyemitował kanał TV Kultura. Nie bardzo rozumiem, dlaczego serial nosił tytuł: „Tam, gdzie się ludzie nie umawiali”. Ależ umawiali się. Tylko nie z każdym.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński02.05.2009Polityka 18.2009 (2703) z dnia 02.05.2009; Groński; s. 129 -
Klasyki Polityki
Gorączka błota
My mamy klimat kryzysowy. Nie tylko w polityce.
„Rzeczpospolitej” Marek Nowakowski: „Nawet twarze działaczy związku »Solidarność« z hut, fabryk, kopalni, biur, ludzi młodych i starych, były inne, jak z innej planety, czyste, wyraziste, jasne. Nie miały nic wspólnego z fizjonomią Gnębona Puczymordy, panującego
Ryszard Marek Groński18.04.2009Polityka 16.2009 (2701) z dnia 18.04.2009; Groński; s. 105 -
Archiwum Polityki
Optymistyczny news
sądach. Pewien minister zjawił się w ustalonym przez sekundantów miejscu nie tylko z bronią, ale i parasolem.– Mogę być martwy, lecz nie przemoknięty – wyjaśnił.Dlaczego wspominam o osobliwościach kryzysu sprzed lat? A czy to nie jest optymistyczny news, że tamten kryzys to już dziś tylko pamięć historyczna w ostatniej fazie Alzheimera.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński04.04.2009Polityka 14.2009 (2699) z dnia 04.04.2009; Groński; s. 113 -
Archiwum Polityki
Witajcie na świecie
, ba, wicepremierem, gdy koalicjant w potrzebie. Patrzę na buźki niemowląt i zgaduję, kim zostaną. Powiadają, że los jest ślepy. Może i ślepy, ale dowidzi talenty, wyłowi politycznych wunderkindów. Już oni nas tak urządzą, że zawołanie: witajcie na świecie, przyjdzie zastąpić szeptem – żegnajcie i bawcie się sami!Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński21.03.2009Polityka 12.2009 (2697) z dnia 21.03.2009; Groński; s. 105 -
Kraj
Rodzina nie cieszy
Nepotyzm? Jaki nepotyzm? Po prostu tak dziś zalecana polityka prorodzinna
Ryszard Marek Groński13.03.2009 -
Archiwum Polityki
Życie jak w powieści
prawdziwość zapominanej często prawdy: kobiety to są lepsi mężczyźni. Szansa dla kraju, gdzie nawet pomniki nie mogą być pewne swego miejsca.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński07.03.2009Polityka 10.2009 (2695) z dnia 07.03.2009; Groński; s. 97 -
Archiwum Polityki
Akcja „O”
pożyczonej od kosyniera Kościuszki. Czy to zły pomysł? Wtedy Pan Prezydent nie musiałby organizować konkurencyjnych nasiadówek. To, że zaprosił do Okrągłego Stołu jedynie historyków, nie zdumiewa. Wiadomo, że na pytanie:– Kto najwięcej zmienił historię?– Historycy – brzmi prawidłowa odpowiedź.Co dziwniejsze, pochodząca z czasów, gdy nikomu nie śniło się o IPN.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński21.02.2009Polityka 8.2009 (2693) z dnia 21.02.2009; Groński; s. 97 -
Archiwum Polityki
Gryps w sprawie grypy
komisja funkcjonowała, powinna składać się z trzech osób: jednej na urlopie tacierzyńskim, drugiej chorej obłożnie. U nas komisje są liczne, ich członkowie zapracowani. Przypomina się dialog noblisty z kolegą, wykładowcą na kilku uczelniach.– Haruję od świtu do późnej nocy – poskarżył się.– Przepraszam, a kiedy pan myśli?Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński07.02.2009Polityka 6.2009 (2691) z dnia 07.02.2009; Groński; s. 96 -
Archiwum Polityki
Inteligentna bezradność
, lecz jak tłumaczyć wybory emigrantów zwolennikowi jednej jedynej racji, płaskiej jak Ziemia w wiekach średnich. I to jest właśnie ta, tyle razy wytykana inteligencka bezradność.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński24.01.2009Polityka 4.2009 (2689) z dnia 24.01.2009; Groński; s. 96 -
Archiwum Polityki
Matka Joanna od pisarzy
IPN: o aktorach, o estradowcach, o filmowcach, o sportowcach. Jak to powiadał pewien stary i mądry rabin: „Gdybyśmy wiedzieli, kim będziemy za ileś lat, toby nas już dziś nie było”.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński10.01.2009Polityka 2.2009 (2687) z dnia 10.01.2009; Groński; s. 90 -
Archiwum Polityki
Pora na konferansjera
konferansjerów lepszych niż programy. Co to bowiem za program, gdy słyszy się: – Po pierwsze, gospodarka! A malkontenci odkrzykują: – Po siódme, nie kradnij!Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński20.12.2008Polityka 51.2008 (2685) z dnia 20.12.2008; Groński; s. 169 -
Klasyki Polityki
Dowcipy dożylne
Gdzie indziej, w innych czasach, na innych sesjach też bywało wesoło.
Ryszard Marek Groński06.12.2008Polityka 49.2008 (2683) z dnia 06.12.2008; Groński; s. 104 -
Archiwum Polityki
Fajne przez ufne
mamy zakaz za zakazem. I tylko jedno pocieszenie: gdy złamiemy jedno z dziesięciorga przykazań, zostanie nam ich jeszcze dziewięć.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński22.11.2008Polityka 47.2008 (2681) z dnia 22.11.2008; Groński; s. 122 -
Klasyki Polityki
Jak nas opiszą
Felieton ukazał się w tygodniku POLITYKA 1 listopada 2008 r. Przyrzeczenia, obietnice, słowa bez pokrycia, padające z mównic i w plenerze, podczas gospodarskich wizyt – Chałtour de Pologne...Dziejopisi opowiadający o tym za sto lat okażą się łaskawi dla obiektów swoich dociekań. Dojdą do
Ryszard Marek Groński01.11.2008Polityka 44.2008 (2678) z dnia 01.11.2008; Groński; s. 113 -
Archiwum Polityki
Plamy na humorze
ponadtrzymetrowych plansz z humorami każdy mógł sobie wyciąć jeden obrazek na pamiątkę...”. Jakby tego było mało – „rozmowie towarzyszyło powiększenie humorów...”. Jeśli IPN dba o powiększenie humorów, któż waży się pomniejszyć jego zasługi, nie mówiąc już o pomniejszeniu budżetu.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński18.10.2008Polityka 42.2008 (2676) z dnia 18.10.2008; Groński; s. 113 -
Klasyki Polityki
Czarne dziury
Należy wystrzegać się tych, co w rubrykach „zawód” i „dorobek”, piszą – „młodzież”.
Ryszard Marek Groński04.10.2008Polityka 40.2008 (2674) z dnia 04.10.2008; Groński; s. 112 -
Archiwum Polityki
Nasza Kongresówka
. Zrozpaczona Suliko wysyła telegramy do dziesięciu wspólnych przyjaciół. Dostaje dziesięć jednobrzmiących odpowiedzi: Szota jest u mnie... Wypijmy za przyjaciół, którzy nigdy nie opuszczą nas w biedzie!Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński20.09.2008Polityka 38.2008 (2672) z dnia 20.09.2008; Groński; s. 128 -
Archiwum Polityki
Lekcja wychowawcza
dobrze, że doradcy pojechali na naukę do USA. Nic tak nie rozwija jak pielgrzymki. Żeby daleko nie szukać – Michał Kamiński najwięcej o demokracji i poszanowaniu praw człowieka dowiedział się przecież od generała Pinocheta, kiedy wybrał się do niego z ryngrafem. Spin doktorzy wrócą do pałacu z nowymi pomysłami na jeszcze doskonalszy portret władcy. Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński06.09.2008Polityka 36.2008 (2670) z dnia 06.09.2008; Groński; s. 121 -
Archiwum Polityki
Z życia stokrotek
wiecach z przenośnych mównic słowa, równie puste jak gesty nad stan. Lepsza bezsenność niż sny o potędze, będące majakiem, zwidem przeszłości. Bo to wszystko już było. Wraca wierszem Miłosza o tych, co „w praojcach swoich pogrzebani” nie widzą świata. I „drżąc w jaskiniach cieni, sądzą, nie wiedząc, że już osądzeni”.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński23.08.2008Polityka 34.2008 (2668) z dnia 23.08.2008; Groński; s. 97 -
Archiwum Polityki
Jak to w lecie
: Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio! Wio!– Co to jest, co to ma znaczyć? – rozdarł się redaktor.– Jak to co – wyjaśnił powieściopisarz odcinkowy – koń długo nie chce ruszyć, żebym ja wreszcie mógł ruszyć do kasy.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński09.08.2008Polityka 32.2008 (2666) z dnia 09.08.2008; Groński; s. 97 -
Archiwum Polityki
Eryk jest niepoważny
zachęcał poetę do wzięcia udziału w pochodzie 1-majowym. Cierpiący na agorafobię Tuwim wykręcał się z tego obowiązku, zapewniał, że naprawdę nie może maszerować ze szturmówką. Wtedy towarzysz Walczak, czyli Eryk, biegle posługujący się nowomową, zapowiedział, że po pochodzie aktyw wpadnie do Tuwimów na
Ryszard Marek Groński26.07.2008Polityka 30.2008 (2664) z dnia 26.07.2008; Groński; s. 96 -
Archiwum Polityki
Lista nieobecności
dokumentu podróży, amerykański biznesmen. – Ale też wiem – dodaje – że w Polsce zmieni się na trwałe dopiero wtedy, kiedy ksiądz co niedzielę z ambony zacznie mówić o tolerancji i równości ras. Mówić nie w Krakowie czy w Warszawie, ale w Ciechanowie, Grójcu, w Węgorzewie...”.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński12.07.2008Polityka 28.2008 (2662) z dnia 12.07.2008; Groński; s. 96 -
Klasyki Polityki
Honorowa porażka
Piłka nożna, czy jak mawiano „piłka można”, bo zasobna, bogata, dolatująca do gabinetów władzy, obiekt narodowej dumy i cudowne dziecko specjalnej troski, pozostała wdzięcznym tematem dla satyryków.
Ryszard Marek Groński28.06.2008Polityka 26.2008 (2660) z dnia 28.06.2008; Groński; s. 104 -
Archiwum Polityki
To nie jest na telefon
brzegi walizy. Nagle stanął przy ścianie, zaczął odmawiać kadisz.– Odmawia pan modlitwę za zmarłych? – zaniepokoił się nagabywany przez niego krawczyk czy szewczyk.– Tak, bo jako klient pan dla mnie umarłeś.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński14.06.2008Polityka 24.2008 (2658) z dnia 14.06.2008; Groński; s. 120 -
Archiwum Polityki
Absolwenci Siorbony
, nachalstwa, kłamstwa w żywe oczy, impertynencji, czarnego PR nie byłoby kłopotów. Akademia Dobrych Obyczajów dzisiaj to szlachetne złudzenie, że uda się wepchnąć dżina do butelki po piwie.PS: Korespondencja z Nieba.Krzątający się przy furcie św. Piotr zagadnął Jana Pawła II:– Podobno twoi rodacy domagają się relikwii. Co o tym sądzisz?– Serce się kraje...Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński17.05.2008Polityka 20.2008 (2654) z dnia 17.05.2008; Groński; s. 111 -
Archiwum Polityki
Prośba, a raczej żądanie
głowie, więc go mgli, ilekroć wspomni fałszywych przyjaciół, nie mogących mu wybaczyć tego, że zawsze w mediach był medialny i popularny jak Doda. Tylko patrzeć, a Zanussi obsadzi go w filmie. Nie będzie to Felliniego „Osiem i pół”, ale „Sześć i pół” z pewnością. Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński03.05.2008Polityka 18.2008 (2652) z dnia 03.05.2008; Groński; s. 120 -
Archiwum Polityki
Bumerang wrócił
).– Przygotujcie dla gościa dwa fotele! – dysponuje gospodarz spotkania.– Dwa fotele i budkę telefoniczną, żeby swobodnie pogadał sobie z bratem.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński19.04.2008Polityka 16.2008 (2650) z dnia 19.04.2008; Groński; s. 104 -
Archiwum Polityki
Neandertal nad Wisłą
piarowskie usługi. Prawicy, lewicy? Chyba prawicy, bo to i cienie LPR, i ojczulek dyrektor. A lewica, cóż – uwierzę w nową lewicę, kiedy o przyjęciu do partii decydować będzie rekomendacja dwóch bezpartyjnych.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński05.04.2008Polityka 14.2008 (2648) z dnia 05.04.2008; Groński; s. 96 -
Archiwum Polityki
Za braćmi stoi Leon
mule krokodyl otwiera zębatą paszczę.– Otwieram się na inteligencję! – zapowiada.– Tylko pamiętaj – wtrąciła się krokodylica – jak zeżresz tych inteligentów, możesz mieć w nocy koszmarne sny.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński22.03.2008Polityka 12.2008 (2646) z dnia 22.03.2008; Groński; s. 124 -
Archiwum Polityki
Glosa do Grossa
od miesięcy do łóżka Pani Stefania o własnych siłach stanęła na nogach.– PRZESTAĆ SIĘ BAWIĆ – krzyczała. – LUDZIE SIĘ PALĄ!Muzyka zamarła, nastała śmiertelna, głucha cisza”.Usłyszeć tę ciszę, zobaczyć tę scenę... A potem można znowu wrócić do rzeczywistości, gdzie na spóźnionych pogrzebach ofiar pierwsze skrzypce grają żałobnicy, puszczający oko do gawiedzi: – Przynajmniej o jednego mniej.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński08.03.2008Polityka 10.2008 (2644) z dnia 08.03.2008; Groński; s. 96 -
Archiwum Polityki
Sen jest życiem
na rozłożoną płachtę – to wcale nie był sen. Były premier zainaugurował pokazywanie inteligenckości PiS od „Naszej Polski”. Zobowiązał się nawet, że gdy znowu zostanie premierem, w pierwszej kolejności udzieli jej wywiadu. Przyjdzie pewnie na to poczekać. Nie szkodzi – oczekiwanie mniej męczące, gdy pamięta się sentencję z Księgi: są sytuacje, gdy transfuzja zimnej krwi jest niezbędna.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński23.02.2008Polityka 8.2008 (2642) z dnia 23.02.2008; Groński; s. 96 -
Archiwum Polityki
Błękitny cień
gazeciarz pytany o to, jak mu się wiedzie: „My, panie Antolku, jak te hapliny ledwo dychamy”.Lata dwudzieste, lata trzydzieste – na pozór coraz dalsze – nie pozwalają o sobie zapomnieć. Jak w anegdotce z gabinetu lekarskiego. Pan doktor (wyjątkowo nie na strajku) tłumaczy pacjentce:– Czas, proszę pani, to najlepszy lekarz.– Tak? To ja proszę o adres chirurga plastyka.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński09.02.2008Polityka 6.2008 (2640) z dnia 09.02.2008; Groński; s. 96 -
Archiwum Polityki
Dym z podziemia
! – jęknął świadomy obywatel. – Panowie, zlitujcie się...Słyszeli jego płacz, kiedy ładowano ich do więźniarki. Pozwalając przedtem odetchnąć warszawskim powietrzem, przesyconym zdrową mieszanką ołowiu i spalin.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński26.01.2008Polityka 4.2008 (2638) z dnia 26.01.2008; Groński; s. 112 -
Archiwum Polityki
Teatrzyk parodii
to nie uwierzę, że w zamku o północy pokazuje się Biała Dama – westchnął monologista Leon Wyrwicz. – Jaka kobitka zgodziłaby się od stu lat pokazywać w tej samej sukni?Takie czasy: parodia goni parodię. I jak tu się zdumieć, że gdzieś w terenie samorządowcy wpadli na pomysł, żeby wznieść pomnik Polaka-emigranta, z właśnie trwającej emigracji.Jedno pewne: długo ten pomnik nie postoi.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński12.01.2008Polityka 2.2008 (2636) z dnia 12.01.2008; Groński; s. 88 -
Archiwum Polityki
Świąteczne kartki
poety nie wytrzymywał siedzenia w domu przy świątecznym stole. Knajpy i kawiarnie zamykano. Sprawdzał, jaka apteka ma dyżur. Pędził do niej i zamawiał wodę sodową.– Przecież wodę sodową mógłbyś mieć w domu – dziwił się Tuwim.– Masz rację. Ale czy mógłbym za nią zapłacić? Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński22.12.2007Polityka 51.2007 (2634) z dnia 22.12.2007; Groński; s. 169 -
Archiwum Polityki
Pytania z odpowiedzią
brzydko pachnie. Idziemy dalej.No i w efekcie Arabowie mają brzydko pachnącą ropę, Izraelczycy za świeży luft.PS: Jeszcze jedno pytanie z cyklu dlaczego: – Dlaczego papież Benedykt XVI nie przyjmie dalajlamy?– Okazało się, że dalajlama nie zna prof. Bartoszewskiego.Ryszard Marek Groński
Ryszard Marek Groński08.12.2007Polityka 49.2007 (2632) z dnia 08.12.2007; Groński; s. 112