Szukana fraza:Adam Krzemiński
Adam Krzemiński
-
Archiwum Polityki
Miłość półfrancuska
Słodka Francja wciąż zaskakuje. Akurat w chwili, gdy świat zachwiał się w posadach po ataku islamistów na symbole zachodniej cywilizacji, literacka Francja trzęsła się nad seksem, pornografią i rasizmem najmodniejszego dziś swego pisarza. Niby minęły czasy, gdy po kawiarniach całej Europy wypadało biegać z najnowszymi powieściami francuskimi pod pachą, a jednak Francuzi mają znów eksportowego literata. Jest nim 43-letni Michel Houellebecq, którego najnowsza powieść „Plateforme” w ciągu kilku tygodni rozeszła się w 180 tys. egzemplarzy, wywołała skandal przy okazji nagrody Goncourtów i już ściągnęła na autora procesy o zniesławienie i rasizm.
Adam Krzemiński19.01.2002Polityka 3.2002 (2333) z dnia 19.01.2002; Kultura; s. 53 -
Archiwum Polityki
Przebrała się marka
1 stycznia 2002 r. Niemcy mogliby spisać taki zbiorowy nekrolog: „Pogrążeni w głębokim żalu zawiadamiamy, że w wieku 54 lat, mimo znakomitego zdrowia, odeszła z tego świata D-marka rozpuszczając w Unii Europejskiej drobinę duszy niemieckiej. Cześć jej pamięci”.
– w lipcu. Pensje wypłacano już w nowej walucie w stosunku 1:1, utrzymano również dawną wysokości rent, czynszów i podatków. Natomiast wkłady bankowe w reichsmarkach przeliczono w zasadzie 1:10. Oczywiście majętni właściciele fabryk, papierów wartościowych, placów
Adam Krzemiński22.12.2001Polityka 51.2001 (2329) z dnia 22.12.2001; Gospodarka; s. 92 -
Archiwum Polityki
Moc mocarstw
Niemcy znów są kimś. Tak jak w roku 1878 na Kongresie Berlińskim ustalano przyszłość państw bałkańskich, tak teraz na konferencji w Bonn – a nie w Paryżu czy Abu Zabi – zaczęto układać przyszłość Afganistanu. Wtedy Bismarck odgrywał rolę „uczciwego maklera”, zresztą dobrze pilnując niemieckich interesów. Czy dziś tę rolę przejmuje Gerhard Schröder? Czym kanclerz Niemiec zasłużył sobie na taką pozycję w stosunkach międzynarodowych? Bezwzględną – jak powiedział – solidarnością ze Stanami Zjednoczonymi po 11 września, szczególną rolą w europejskim dyrektoriacie trzech mocarstw: Anglii, Francji i Niemiec, czy tradycją dobrych stosunków niemiecko-afgańskich jeszcze z okresu międzywojennego?
na nową narodową potęgę, lecz Europa stara się odnaleźć dla siebie nową rolę. I tylko u nas wieją inne wiatry. Chamski atak Leppera na ministra spraw zagranicznych – w gruncie rzeczy za to, że rząd dodał gazu w sprawach europejskich – dowodzi, że nie brak takich, którzy opacznie odbierają znaki czasu, broniąc swojego folwarku przed kosmopolitycznym państwem obywateli świata. Adam Krzemiński
Adam Krzemiński08.12.2001Polityka 49.2001 (2327) z dnia 08.12.2001; Świat; s. 34 -
Archiwum Polityki
Jawohl, jedziemy na front
CDU/CSU. Schröder w końcu wygrał, ale – przy trudnej sytuacji gospodarczej Niemiec – może to być bardzo kosztowne zwycięstwo.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński24.11.2001Polityka 47.2001 (2325) z dnia 24.11.2001; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Nowa Europa
Czy w nowej sytuacji światowej mamy więcej czy mniej Europy? Zależy której – europejskiej solidarności i współdziałania z zaatakowaną przez terrorystów Ameryką czy Unii Europejskiej, która z bólami brzucha przygotowuje się wreszcie do rozszerzenia na wschód.
Adam Krzemiński17.11.2001Polityka 46.2001 (2324) z dnia 17.11.2001; Świat; s. 38 -
Archiwum Polityki
Bóg tak nie chciał
Dwie książki, obecne właśnie na naszym rynku, „Wojownicy Boga” i „Oblicza terroryzmu” pozwalają zrozumieć kluczowe dziś zjawisko religijnego terroryzmu, który może zachwiać nie tylko – i tak chwiejnym – ładem politycznym i gospodarczym na świecie, ale również zasadami moralności publicznej, skoro zabijanie siebie oraz tysięcy przypadkowych ofiar staje się znowu przejawem religijnej żarliwości.
Adam Krzemiński03.11.2001Polityka 44.2001 (2322) z dnia 03.11.2001; Kultura; s. 47 -
Archiwum Polityki
Śpiący rycerze Apokalipsy
Zamachowcy-samobójcy, którzy spowodowali masakrę na Manhattanie i zaatakowali Waszyngton, bynajmniej nie odpowiadali klasycznemu wizerunkowi islamisty, który wpada do nowoczesności prosto z najmroczniejszego średniowiecza: ze sztyletem w ręku i koranicznymi surami na ustach. Swobodnie poruszali się w społeczeństwach otwartych Zachodu i byli zintegrowani z zachodnią cywilizacją. Lub takich udawali.
Adam Krzemiński20.10.2001Polityka 42.2001 (2320) z dnia 20.10.2001; Świat; s. 28 -
Archiwum Polityki
Putin wzdycha do Katarzyny
polskiej strony nie tyle odruchu Pawłowa, słów świętego oburzenia, ile wyraźnej koncepcji polityki wschodniej dla UE i NATO, z polską, czeską i węgierską w niej rolą. Ale przede wszystkim nowy rząd będzie musiał bardzo szybko nadgonić nasze zapóźnienia na drodze do Brukseli, by zdobyć lepszą pozycję również wobec Rosji.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński06.10.2001Polityka 40.2001 (2318) z dnia 06.10.2001; Komentarze; s. 13 -
Klasyki Polityki
Światowa wojna domowa
Potrzebne jest nie zderzenie, ale dialog kultur. Paradoksalnie może się okazać, że rzeczywiście – jak chce Bassam Tibi – szok 11 września spowoduje szybszą europeizację islamu.
Adam Krzemiński06.10.2001Polityka 40.2001 (2318) z dnia 06.10.2001; Świat; s. 42 -
Archiwum Polityki
Żywe bomby
Terrorystów samobójców odróżnia od innych terrorystów przekonanie, że to cel – usunięcie filaru znienawidzonego ustroju, państwa zaborczego, przywódcy wrogiego narodu – jest wszystkim, ty jesteś niczym. Terrorysta samobójca to morderca zdecydowany na wszystko.
mordercy. Adam Krzemiński Portret islamskiego kamikaze „Żałuję, że nie mam jeszcze jednego syna, który chciałby oddać życie słusznej sprawie”, powiedział Ali Hadż Omar kamerzystom palestyńskiej telewizji. Jego 23-letni jedynak, członek islamskiego Hamasu, wysadził w powietrze
Adam Krzemiński22.09.2001Polityka 38.2001 (2316) z dnia 22.09.2001; Raport; s. 11 -
Archiwum Polityki
Jasny anioł, mroczny anioł
Marlena urodziła się w grudniu 1901 r., Leni – w sierpniu 1902 r. Były piękne, utalentowane, ambitne i zdyscyplinowane. Przez moment rywalizowały ze sobą o tę samą rolę i o tego samego mężczyznę. Potem ich drogi się rozeszły, a one znalazły się na dwóch przeciwległych szczytach kultury masowej. Po stu latach spotykają się jako dwie przeciwstawne ikony Niemek XX wieku.
premierę pierwowzór przyszedł osobiście.I na starość jednak Riefenstahl pokonuje Dietrich. W sztuce Thei Dorn „Marleni” sędziwa Leni wdrapuje się po gzymsie do mieszkania sędziwej Marleny, aby ją przekonać do ostatniego filmu, jaki Leni chce nakręcić z Marleną. Nareszcie rozmawiają po duszam, o swych karierach, o swych mężczyznach. I Leni wygrywa na punkty. Ale upiorne to zwycięstwo.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński08.09.2001Polityka 36.2001 (2314) z dnia 08.09.2001; Historia; s. 68 -
Archiwum Polityki
Dyplom z akcentem
Sto lat po strajku polskich dzieci we Wrześni, które protestowały przeciwko germanizacji nauczania religii w zaborze pruskim, Polacy i Niemcy opracowują model polsko-niemieckiego „sąsiedztwa wiedzy”.
Adam Krzemiński01.09.2001Polityka 35.2001 (2313) z dnia 01.09.2001; Społeczeństwo; s. 68 -
Archiwum Polityki
Schröder w Szczecinie
Adam Krzemiński25.08.2001Polityka 34.2001 (2312) z dnia 25.08.2001; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Zabetonowane okno
Dwudziestoośmioletnia historia muru berlińskiego – wzniesionego w 1961 r., zburzonego w 1989 r. – to fantazyjne ucieczki z NRD wodą, ziemią i powietrzem – wpław, podkopem lub balonem, w przebudowanych samochodach, kufrach podróżnych. Mur to także ofiary: uciekinierzy zastrzeleni przez straż graniczną w centrum europejskiej metropolii. To efektowne akcje propagandowe: pikowanie radzieckich Migów nad Reichstagiem w czasie wyjazdowego posiedzenia Bundestagu w Berlinie Zachodnim, a także słynne historie szpiegowskie.
Adam Krzemiński11.08.2001Polityka 32.2001 (2310) z dnia 11.08.2001; Historia; s. 64 -
Archiwum Polityki
Inna zemsta, inne wesele
List otwarty Adama Krzemińskiego do Andrzeja Wajdy: Od pół wieku inicjuje Pan wielkie debaty o polskich losach. Mam dla Pana jeszcze jeden taki temat.
Adam Krzemiński28.07.2001Polityka 30.2001 (2308) z dnia 28.07.2001; Kultura; s. 45 -
Archiwum Polityki
Partnerzy niepełnokaloryczni
Stosunki polsko-niemieckie są wciąż poplątane. Z jednej strony „najlepsze od tysiąca lat”, z drugiej zaś zdominowane przez „kicz pojednania”. Raz mówimy, że Niemcy to adwokat naszych interesów w Unii Europejskiej, i że prawdziwych przyjaciół poznaje się w Nicei, a zaraz potem, że to właśnie kanclerz Niemiec chce naszym pracownikom zamknąć granicę na siedem chudych lat. Z okazji dziesięciolecia historycznego traktatu polsko-niemieckiego o dobrym sąsiedztwie i współpracy polski premier i niemiecki kanclerz ściskają sobie ręce we Frankfurcie nad Odrą. Ale w mediach obok okolicznościowych laurek dużo żółci.
polsko-niemieckiego przenikania już w ramach rozszerzonej Unii Europejskiej. Ponieważ to sąsiedztwo nadal jest centralnym problemem naszej części kontynentu. I nie da się od niego uciec. Polsko-niemieckie koło zamachowe w Europie Środkowej musi ruszyć. I – jeszcze raz – więcej tu zależy od nas niż od Niemców. To słabszy musi się ruszać.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński21.07.2001Polityka 29.2001 (2307) z dnia 21.07.2001; Świat; s. 40 -
Archiwum Polityki
Od Atlantyku do Bałtyku
Adam Krzemiński16.06.2001Polityka 24.2001 (2302) z dnia 16.06.2001; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Sercem z Francuzem, rozumem z Niemcem
nam są Niemcy, co było widać nie tylko w Nicei. Bowiem „Europa państw narodowych” często bywa przykrywką dla gry egoizmów, w której zwykle silni i bogaci wychodzą lepiej niż słabi i zapóźnieni w rozwoju.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński09.06.2001Polityka 23.2001 (2301) z dnia 09.06.2001; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Zmienić ten okropny świat
Antyglobaliści wszystkich krajów łączą się i nawet mają swojego Marksa
Adam Krzemiński09.06.2001Polityka 23.2001 (2301) z dnia 09.06.2001; Społeczeństwo; s. 86 -
Archiwum Polityki
Generacja Golfa
Jakich Niemców będziemy niebawem mieć za sąsiadów? Młodzi sadowiący się z wolna za co ważniejszymi biurkami Republiki Federalnej są rozpieszczeni, egoistyczni i apolityczni. Ich zaletą jest ponoć optymistyczny pragmatyzm, poczucie dobrego smaku i autoironia. „Potrafiliśmy godzinami dyskutować, czy można do sandałów nosić skarpetki, ale obojętne nam było, czy będzie rządzić SPD czy CDU” – wyznaje Florian Illies, 29-letni autor kultowej książki „Generacja Golfa. Inspekcja” (Generation Golf. Eine Inspektion, Berlin 2000), która w ciągu niespełna roku rozeszła się w ponad pół miliona egzemplarzy!
Adam Krzemiński26.05.2001Polityka 21.2001 (2299) z dnia 26.05.2001; Świat; s. 43 -
Archiwum Polityki
Ofiara na wyłączność
Może zakrawać na ironię, że ludobójstwo popełnione w czasie II wojny światowej na europejskich Żydach przez nazistów i ich kolaborantów jest dziś jednym z centralnych wydarzeń właśnie amerykańskiej kultury masowej. W Izraelu, Niemczech, a nawet w Polsce, gdzie żyła większość ofiar, pamięć o wymordowanych Żydach jest zrozumiała. Ale dlaczego w USA i dlaczego dopiero teraz?
Adam Krzemiński19.05.2001Polityka 20.2001 (2298) z dnia 19.05.2001; Społeczeństwo; s. 70 -
Archiwum Polityki
Papierowe libido
„Lektor” Bernharda Schlinka to światowy bestseller, w którym jest zarówno pikantna akcja jak i potężna dawka psychodramy. Uwiedzenie, miłość, ludobójstwo, zbrodnia i kara, a także klątwa dotykająca następnego pokolenia. Warto tę powieść czytać razem z „Madame” Antoniego Libery.
zachodnich sąsiadów, a w czym zasadniczo odmienni ze względu na inną historię, inne dziejowe role, i inne ucieczki w miłość, a może i od miłości. Adam Krzemiński
Adam Krzemiński28.04.2001Polityka 17.2001 (2295) z dnia 28.04.2001; Kultura; s. 49 -
Archiwum Polityki
Wola mocy
Widmo krąży po Europie, widmo dumy narodowej. Niby nasz kontynent się jednoczy, a jednak każda sroka swój ogon chwali. My wyceniamy naszą dumę na 53 kilo żywej wagi w lotach narciarskich, Rosjanie – na tony kosmicznego złomu spadającego z nieba do oceanu. Francuzi – w gestach akceptacji przez sąsiadów ciągle rzekomo przewodniej roli Francji w Europie. A Niemcy? Niemcy wciąż nie są pewni, czy im w ogóle już wolno być z siebie dumnymi i z wypiętą piersią obnosić swój nowiutki patriotyzm.
Adam Krzemiński21.04.2001Polityka 16.2001 (2294) z dnia 21.04.2001; Świat; s. 40 -
Archiwum Polityki
Zemsta zza barykady
Najpierw Niemcy rozprawiali się z pokoleniem 68, a teraz Francja. Po Joschce Fischerze, niegdyś anarchistycznym „wojowniku ulicznym”, a obecnie ministrze spraw zagranicznych RFN, na cenzurowanym stanął Daniel Cohn-Bendit, niegdyś postrach mieszczuchów z francuskiego studenckiego maja barykad 1968 r., a dziś poseł do Parlamentu Europejskiego. Czerwony Dany znalazł się pod pręgierzem francuskiej opinii publicznej jako rzekomy pedofil.
rozchwianych przez globalizację, dowolność i upadek autorytetów. Na „sprawę Cohn-Bendita” składają się jeszcze dodatkowe elementy. Wśród generacji 68 modne jest wypieranie się swej przeszłości. Otóż Joschka Fischer w Niemczech, Dany Cohn-Bendit we Francji (i w Niemczech), a u nas Adam Michnik
Adam Krzemiński31.03.2001Polityka 13.2001 (2291) z dnia 31.03.2001; Świat; s. 44 -
Archiwum Polityki
Klątwa modernizacji
Oto fakty. Pod koniec XIX wieku Hermann Hollerith, niemiecki Amerykanin, opracował na potrzeby spisu powszechnego w USA technikę dziurkowanych kart. Odpowiednie maszyny w Niemczech produkowała berlińska firma Dehomag, którą w 1922 r. kupił koncern IBM. Z doskonałym skutkiem. Wraz z racjonalizacją administracji, zarządzania przemysłem i logistyki wojskowej gwałtownie rósł popyt na elektromechaniczne maszyny cyfrowe. W 1933 r. z kolei władze III Rzeszy przeprowadziły spis powszechny używając także dziurkowanych kart Holleritha. Ten spis dostarczył wiele danych, które potem posłużyły do segregacji, dyskryminacji i likwidacji ofiar programu zagłady.
Europie ogarnia kolejne „narody spóźnione”. W końcu każdy z tych narodów szedł jakąś odrębną drogą, która wymaga racjonalnego i moralnego zarazem rozrachunku.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński17.03.2001Polityka 11.2001 (2289) z dnia 17.03.2001; Społeczeństwo; s. 84 -
Archiwum Polityki
Lizbońska melancholia
Dla Europejczyków Portugalia jest miejscem magicznym. Pięćdziesiąt kilometrów od Lizbony, na skałach Cabo de Rocca kończy się nasz świat. Stąd już nie ma dokąd uciekać. Jednak to wybrzeże jest tak łagodne i słoneczne, że Antonio Tabucchi nie miał serca akurat tu skończyć swej powieści kryminalnej. Również Cyril Collard, scenarzysta, autor i główny aktor „Dzikich nocy”, rezygnuje na portugalskiej krawędzi Europy z samobójstwa. Chory na AIDS wraca do Paryża – do tej umieralni kultury europejskiej zarażonej wirusem postmodernizmu. W portugalskiej melancholii jest mimo wszystko dużo radości życia.
byliśmy przynajmniej lokalnymi mocarstwami i wszyscy pospadaliśmy z koni, z mostków kapitańskich i z cokołów. I wszyscy musimy pochować nasze i cudze trupy poukrywane w szafie, uwolnić ich od nas i nas od nich. To całkiem zdrowe doświadczenie. I wspólne. Adam Krzemiński z Portugalii
Adam Krzemiński03.03.2001Polityka 9.2001 (2287) z dnia 03.03.2001; Historia; s. 78 -
Archiwum Polityki
Nie dał rady
Adam Krzemiński03.03.2001Polityka 9.2001 (2287) z dnia 03.03.2001; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Big Brother Boris
Żyjemy w czasach, w których świat przedstawiony w mediach jest ważniejszy od świata rzeczywistego. Obok sporu wokół przeszłości Joschki Fischera Niemcy mają spór o Borisa Beckera, a przy okazji ogólnonarodową debatę na temat wzorów osobowych lansowanych dziś w Niemczech i zmiany publicznych nastrojów. I o tym warto pomówić. Ponieważ w formach sportowych manii – jak u nas dziś wokół Adama Małysza – ujawnia się także, jak to mawiają Niemcy, duchowa sytuacja epoki.
Adam Krzemiński24.02.2001Polityka 8.2001 (2286) z dnia 24.02.2001; Świat; s. 40 -
Archiwum Polityki
Swąd spalenizny
Wielkie Żarcie trwa. Mimo BSE. Na tegorocznym Zielonym Tygodniu w Berlinie był tłok jak diabli. Można było w stylu Marlboro skosztować steku z bizona albo po lapońsku – z łosia, albo jeszcze – po australijsku – z krokodyla. Kobiety pędziły, by obejrzeć „Kwietne piekło na wulkanie”, a także ekspozycję koni, mężczyźni stawali przy chłopskiej zagrodzie z krówkami, świnkami i kurkami, prosto z klasycznej literatury dla dzieci: „Kocia Mama”, „O szczęśliwym chłopcu”. I wszystko podlane ideowym sosem: biosmakołyki, zdrowa żywność, przyjazny zwierzętom chów bydła, ekologiczna uprawa.
Adam Krzemiński17.02.2001Polityka 7.2001 (2285) z dnia 17.02.2001; Świat; s. 34 -
Archiwum Polityki
Który Joschka jest prawdziwy
Od kilku tygodni Niemcy przypominają sobie fotografie sprzed trzydziestu lat i nie wierzą własnym oczom: to naprawdę my? Jeden z tych pięciu młodych ludzi, którzy szarpią policjanta, ten który doskoczył, gdy inni już gliniarza powalili, a teraz wali w niego pięścią jak młotem, to nasz Joschka? Dzisiejszy wicekanclerz i minister spraw zagranicznych. Najpopularniejszy polityk Republiki Federalnej. Taki dystyngowany w swym garniturze z kamizelką. Taki świetny mówca. Kiedyś rzucał kamieniami w policjantów, a teraz bombarduje Kosowo.
. Mimo obecnej lustracji, zdjęć, kolejnych zeznań, jego popularność spadła tylko nieznacznie. W końcu nie jest to pierwszy polityk w dziejach Republiki Federalnej, który zmienił ubranie i skórę.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński10.02.2001Polityka 6.2001 (2284) z dnia 10.02.2001; Świat; s. 41 -
Archiwum Polityki
Kwiat w przeręblu
Z programowej deklaracji zawartej w tytule najnowszej książki Marii Janion „Do Europy tak, ale z naszymi umarłymi” trudniejsza jest sprawa z Europą.
Adam Krzemiński03.02.2001Polityka 5.2001 (2283) z dnia 03.02.2001; Kultura; s. 44 -
Archiwum Polityki
Przegniłe karawele
Ach, Europo! Iść do ciebie pod rękę ze swymi trupami czy przedtem poprzybijać narodowe wampiry osinowymi kołkami? To nie tylko nasz dylemat, ale również np. Portugalczyków, naszych sąsiadów z przeciwległej strony europejskiego podwórka.
śmierci, za którymi dziś po zamienionej w cepeliadę dzielnicy portowej biega każdy turysta. W swej „Lisbon Story” Wim Wenders uczynił z „fadistki” Teresy muzę filmu, która przywraca duszę wyjałowionym niemieckim filmowcom: łowcom niezafałszowanych obrazów i dźwięków. Słuchając fado można uwierzyć, że Portugalczycy to „weseli ludzie ze smutnym sercem”.Adam Krzemiński z Lizbony
Adam Krzemiński20.01.2001Polityka 3.2001 (2281) z dnia 20.01.2001; Kultura; s. 57 -
Archiwum Polityki
Pierwsza czytanka
W Niemczech – jak za Bismarcka – toczy się nowy „Kulturkampf”, dyskusja, jaką kulturę należałoby narzucić zamieszkującym Niemcy milionom obcokrajowców jako obowiązującą wszystkich „kulturę przewodnią”. Chadecja, wciąż jeszcze mocno osłabiona przez aferę Helmuta Kohla, znalazła temat, którym chce przycisnąć Gerharda Schrödera do muru: brak patriotyzmu i zachwiany stosunek do narodu i ojczyzny.
” (300-lecie koronacji 17 stycznia 1701 r. pierwszego „króla w Prusiech”) i nie najgorszy zaczyn myślenia także u nas, gdzie wciąż mamy problemy z rozluźnieniem narodowych gorsetów. Adam Krzemiński
Adam Krzemiński06.01.2001Polityka 1.2001 (2279) z dnia 06.01.2001; Społeczeństwo; s. 75 -
Archiwum Polityki
Obietnica Schrödera
Przypadek zdarzył, że tego dnia przeszłość tak wyraźnie zespoliła się z przyszłością. Już od wielu miesięcy Gerhard Schröder miał w swym kalendarzu zapisaną grudniową wizytę w Polsce z okazji 30-lecia podpisania układu PRL-RFN. Ponieważ szczyt w Nicei został wyznaczony na 7 grudnia, więc wizyta w Warszawie została przyspieszona o jeden dzień. Kanclerz poleciał do Nicei przez Warszawę, rysując na europejskim niebie trójkąt weimarski.
Adam Krzemiński16.12.2000Polityka 51.2000 (2276) z dnia 16.12.2000; Świat; s. 38 -
Archiwum Polityki
Skwer Brandta
Willy Brandt klęczący 7 grudnia 1970 r. w Warszawie to w Europie jedna z najbardziej poruszających politycznych ikon XX wieku. Nie ma dobitniejszego symbolu powojennych zmian w Niemczech niż ten chrześcijański gest pokory niemieckiego kanclerza w stolicy państwa, które w 1939 r. zostało napadnięte i zdruzgotane przez hitlerowską Rzeszę. Kanclerz ukląkł przed pomnikiem Bohaterów Getta tego samego dnia, w którym w imieniu Republiki Federalnej podpisywał układ uznający granicę na Odrze i Nysie, a tym samym stratę na rzecz Polski jednej piątej przedwojennego terytorium Niemiec.
Schrödera akurat rząd solidarnościowy, jest dowodem, że rzeczywiste historyczne zasługi nie są już przyciemniane przez legendy i stronnicze animozje.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński09.12.2000Polityka 50.2000 (2275) z dnia 09.12.2000; Historia; s. 76 -
Archiwum Polityki
Szablą nie odbierzemy
Co się stało w Zachęcie? Nie pierwszej młodości gwiazdor filmowy dostał amoku, ponieważ od kilku miesięcy o nim cicho? Sztandarowa postać polskiego romantyzmu sięgnęła do szabli w obronie narodowego honoru? Artysta wziął udział w chłodno zaplanowanym happeningu sprowokowanym przez twórcę wystawy „Naziści”, dla którego fotosy znanych aktorów w hitlerowskich mundurach to tylko kulisy, sceną jest parkiet galerii, na którym w każdym kraju rozgrywa się inna psychodrama? I jedno, i drugie, i trzecie.
? Nijak. W czasie gdy pół Europy dyskutuje na temat innej wystawy – „Zbrodnie Wehrmachtu w latach 1941–45”, krytykowanej, bronionej, zawieszanej, odwieszanej, u nas chodzi o honor aktora. W euro-amerykańskiej debacie na temat atrakcyjności nazistowskiego kiczu w kulturze popularnej Daniel Olbrychski niewiele wyrąbał.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński02.12.2000Polityka 49.2000 (2274) z dnia 02.12.2000; Społeczeństwo; s. 93 -
Archiwum Polityki
Wyścig do muru
Kiedy Niemcy tak naprawdę wyśliznęły się Rosji? Gdy 9 listopada 1989 r. padł mur berliński? Gdy kanclerz Kohl w czerwcu 1990 r. przekonał sekretarza generalnego Gorbaczowa za 35 mld marek, że zjednoczone Niemcy będą lepszym partnerem dla ZSRR pozostając w NATO? A może w czasie lipcowych rozmów 2 plus 4, gdy delegacja radziecka już mogła tylko robić dobrą minę do złej gry? I kto naprawdę może nazywać się ojcem zjednoczonych Niemiec? Kohl? Gorbaczow? Opozycja w NRD?
Adam Krzemiński11.11.2000Polityka 46.2000 (2271) z dnia 11.11.2000; Historia; s. 75 -
Archiwum Polityki
Chata kurna, lecz kul turalna
Ponad 2 mln ludzi odwiedziło polską ekspozycję na Expo w Hanowerze. Euforyczne oceny zyskał polski występ na Targach Książki we Frankfurcie. Po 14 medalach na olimpiadzie w Sydney ponoć znów odnieśliśmy międzynarodowy sukces. Sukces jest, ale jaki?
pisarze i literaci będą żywo obecni w europejskich debatach nie popychani przez takie festyny jak Expo czy Targi Książki? Ale tego nasi muszą chcieć. Adam Krzemiński
Adam Krzemiński04.11.2000Polityka 45.2000 (2270) z dnia 04.11.2000; Kultura; s. 56 -
Archiwum Polityki
Archipelag Samizdatu
Przybysz z Polski zwiedzający wystawę „Samizdat” w berlińskiej Akademii Sztuk może czuć się dowartościowany. Polskie eksponaty są nie tylko ilościowo, ale i jakościowo najbardziej imponujące. Biuletyny, pisma, książki, całe serie wydawnicze, a wreszcie i ogromny dorobek legalnej i zdelegalizowanej Solidarności pokazuje nie tylko siłę drugiego obiegu w Polsce, ale siłę kryjącego się za nim ruchu protestu.
” – radzieccy dysydenci znajdowali oparcie i wyjście na Zachód. Miklosz Haraszti opowiada, jak to latem 1980 r. odwiedził Jana Lityńskiego i z zazdrością oglądał w jego mieszkaniu stosy „Robotnika”, a Adam Michnik, w koszulce z napisem „Nowa”, zaproponował mu wydawanie w
Adam Krzemiński28.10.2000Polityka 44.2000 (2269) z dnia 28.10.2000; Kultura; s. 58 -
Archiwum Polityki
Niemcy – święto Europy
Adam Krzemiński14.10.2000Polityka 42.2000 (2267) z dnia 14.10.2000; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Czyje Waterloo?
sankcji kanclerz Austrii Wolfgang Schüssel nie ukrywa satysfakcji, a sam Haider – triumfuje. Ale to tryumf krótkotrwały. Dopóki Austriacy czuli się urażeni w oblężonej twierdzy, dopóty nawet przeciwnicy Haidera byli przeciwnikami sankcji. Teraz sytuacja się zmienia. Haider szydzi z Chiraca, ale jego notowania zaczynają spadać. Na dalszą metę może się okazać, że stanowczość Unii Europejskiej jednak zrobiła swoje. Adam Krzemiński
Adam Krzemiński23.09.2000Polityka 39.2000 (2264) z dnia 23.09.2000; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Śmieci dobrobytu
Sąd w Halle ogłosił wyrok: dożywocie dla 24-letniego członka neonazistowskiej partii NPD i 9 lat więzienia dla dwóch 16-letnich skinów. Wszyscy skazani zostali za śmiertelne pobicie 39-letniego Mozambijczyka Alberta Adriana tylko za to, że był czarnoskóry. Podczas procesu nie wyrazili skruchy i nie widać było także reakcji na surowy wyrok. Jedyne zdanie, jakie miało wyjaśnić ich czyn, mówiło o „czystej nienawiści do cudzoziemców”.
respektowania grup, które nie są po stronie wygranych lawinowych procesów, jakie niesie ze sobą globalizacja i zmiana modelu państwa socjalnego.Adam Krzemiński z Berlina
Adam Krzemiński09.09.2000Polityka 37.2000 (2262) z dnia 09.09.2000; Świat; s. 32 -
Archiwum Polityki
Samotni na dnie kosmosu
Fryderyk Nietzsche wiedział, że nadciągający wiek XX będzie jego stuleciem. Zawołanie „Bóg umarł. Nietzsche” już w latach osiemdziesiątych XIX w. podpaliło lont w myśli europejskiej. Saksoński filozof stał się symbolem nihilizmu, czwartym obok Darwina, Marksa, a niebawem i Freuda jeźdźcem intelektualnej apokalipsy, antychrystem, który uśmiercił Boga i metafizykę, filozofował młotem i powołał do życia Nadczłowieka, poza dobrem i złem.
otwartym morzu człowiek nie ma zbyt wiele miejsca, jedynie niewielki, chybotliwy pokład. Na końcu XX wieku ta nasza „gwiazda błądząca”, jak kulę ziemską nazywał Nietzsche, przypomina okręt podwodny leżący na dnie kosmosu. Jesteśmy sami ze sobą i znikąd zmiłowania, ponieważ Bóg – jeśli nie umarł – właśnie jest zajęty mocowaniem kamiennych tablic na zupełnie innych galaktykach.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński02.09.2000Polityka 36.2000 (2261) z dnia 02.09.2000; Społeczeństwo; s. 68 -
Archiwum Polityki
Prywatnie, służbowo, państwowo
Człowiek swój pierwszy donos złożył już w raju. Adam, nie pytany, zadenuncjował Ewę przed Bogiem, że to ona mu dała zakazany owoc... Tym razem przynajmniej powiedział prawdę. Potem już ludzie musieli na tyle się nawzajem oczerniać, kłamiąc przy tym ile wlezie, że Bóg wyrył na kamiennych tablicach: nie będziesz składał fałszywego świadectwa.
Adam Krzemiński26.08.2000Polityka 35.2000 (2260) z dnia 26.08.2000; Społeczeństwo; s. 78 -
Archiwum Polityki
Duma Rosji na dnie
Pół roku temu Władimir Putin został prezydentem, ponieważ zaprezentował się Rosjanom jako silny człowiek, który jest mistrzem judo, potrafi prowadzić odrzutowiec i nie patyczkuje się z czeczeńskimi „zwierzętami”. Wyglądał na swego chłopa, który przywróci Rosji prestiż supermocarstwa. Katastrofa „Kurska” okazała się jednak katastrofalna dla prestiżu Putina, rosyjskiej marynarki i rosyjskich snów o potędze.
niewidzialne dla radarów, więc coraz trudniejsze do wykrycia. Eksperci twierdzą, że właśnie takie okręty, a nie monstra typu „Kursk”, są okrętami nadchodzącego stulecia. „Kursk” już w XXI wieku nie wypłynie.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński26.08.2000Polityka 35.2000 (2260) z dnia 26.08.2000; Wydarzenia; s. 17 -
Archiwum Polityki
Szczupła, sprawna, zakotwiczona
Przez całe dziesięciolecia wszystko było proste: trzeba intensywnie ćwiczyć, by być gotowym do odparcia chmary czołgów, samolotów i rakiet ze wschodu, i – ze względu na niemiecką przeszłość – nie ruszać się z kraju. Jednak gdy w 1989 r. padł komunizm, wszystko się zmieniło. W latach 90. w akcji za granicą było już 65 tys. żołnierzy Bundeswehry. I okazało się, że Bundeswehra jest zbyt liczna, źle uzbrojona i słabo przygotowana do zadań w XXI wieku.
Adam Krzemiński19.08.2000Polityka 34.2000 (2259) z dnia 19.08.2000; Świat; s. 32 -
Archiwum Polityki
Granat frustracji
Adam Krzemiński12.08.2000Polityka 33.2000 (2258) z dnia 12.08.2000; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Palec losu
Katastrofa francuskiego pasażerskiego samolotu naddźwiękowego wstrząsnęła opinią publiczną. 114 ofiar wywołało głęboką żałobę w świecie. Tylko los szczęścia pozwolił uniknąć śmierci kilkudziesięciu polskim turystom mieszkającym w zniszczonym hotelu. Ten sam palec losu skazał na śmierć Niemców lecących na atrakcyjne egzotyczne wakacje. Oto nasze reporterskie relacje o tym, co działo się w dniu katastrofy i po niej we Francji, Polsce i w Niemczech.
Adam Krzemiński, Igor T. Miecik05.08.2000Polityka 32.2000 (2257) z dnia 05.08.2000; Wydarzenia; s. 17 -
Archiwum Polityki
Winnetou pod Grunwaldem
Bitwa pod Grunwaldem ciągle trwa. Podczas niedawnej inscenizacji – na oczach kilkudziesięciu tysięcy widzów – polsko-litewskie rycerstwo znów waliło w Krzyżaka jak w pięknym filmie nakręconym w 1960 r., gdy Bundeswehra była w NATO, a Ludowe Wojsko Polskie w Układzie Warszawskim, gdy z plakatów straszył Adenauer w płaszczu z czarnym krzyżem. Czy i nowa filmowa wersja „Krzyżaków ” utrzymana będzie w tym duchu.
r. nawet się udało wziąć pod Tannenbergiem odwet za 1410 r., tylko że – przykra sprawa – potem nie wyszło... Gdy Adam Mickiewicz pisał w rosyjskim już Wilnie „Konrada Wallenroda” – bardzo mało rycerski epos o tym, że cel uświęca środki, że w walce z silniejszym wszystko
Adam Krzemiński05.08.2000Polityka 32.2000 (2257) z dnia 05.08.2000; s. 80 -
Archiwum Polityki
Zmiękczanie twardego rdzenia
Gdy pół roku temu 14 krajów UE wprowadziło „sankcje” wobec Wiednia, ponieważ skrajnie populistyczna Partia Wolnościowa Jörga Haidera weszła do rządu, mało kto zastanawiał się, jakie ta „pedagogiczna interwencja” będzie miała skutki dla Austrii, dla Unii Europejskiej, a także i dla nas, krajów starających się wejść do UE.
się w dyrektorium, a niegrzeczni – na peryferiach”. I to jest istota sprawy również dla nas. Być w centrum jako młodszy partner Trójkąta Weimarskiego, czy na peryferiach bronić swojskości przed cudzoziemszczyzną... Adam Krzemiński
Adam Krzemiński29.07.2000Polityka 31.2000 (2256) z dnia 29.07.2000; Świat; s. 39