Archiwum Polityki
Mia, siostra Any
Na pozór mają świetnie ułożone życie. Są z pokolenia kobiet, które wychowano na supermenki. Doskonale łączą różne wyzwania, pracują na wysokich stanowiskach, wychowują dzieci, a do tego muszą być piękne. Gdy nikt nie widzi, objadają się do nieprzytomności, by za moment, nękane wyrzutami sumienia, wszystko zwrócić. I tak przez lata, w tajemnicy. Dorosłe bulimiczki to coraz liczniejsza grupa.
Joanna Podgórska
07.10.2006