Szukana fraza:Adam Krzemiński
Adam Krzemiński
-
Archiwum Polityki
Hodowca nadludzi
To jedno z ostatnich wielkich wydarzeń w rozliczaniu przeszłości byłej NRD, choć wyroki jeszcze nie zapadły. Nawet jeśli sędzia zdąży przed przerwą urlopową, to oskarżeni – szefowie enerdowskiego sportu – dostaną po kilkanaście miesięcy z zawieszeniem, może jeszcze jakąś grzywnę, i krzywo uśmiechnięci pójdą do domu. Po członkach biura politycznego – z Erichem Honeckerem, Egonem Krenzem i Günterem Schabowskim, po generalicji enerdowskiej armii i pogranicznikach winnych śmierci uciekinierów, po zgrywającym na sali sądowej idiotę sędziwym szefie enerdowskiej bezpieki Erichu Mielke i wreszcie po sędziach ferujących wyroki śmierci na przeciwników reżimu, oni są ostatni. 3 października przestępstwa władz enerdowskich ulegają przedawnieniu.
Adam Krzemiński22.07.2000Polityka 30.2000 (2255) z dnia 22.07.2000; Wydarzenia; s. 18 -
Archiwum Polityki
Konkrety premiera
Adam Krzemiński15.07.2000Polityka 29.2000 (2254) z dnia 15.07.2000; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Niemcy na wynos
Rozmowa z dr. Joachimem Sartoriusem, sekretarzem generalnym Instytutu Goethego w Monachium
to nierealne i raport utonął w szufladzie. Rozmawiał Adam Krzemiński Debata o kulturze europejskiej, zainaugurowana tekstem „Babel przez kabel” (POLITYKA 27), toczy się również w Internecie: www.tvp.com.pl/debata/
Adam Krzemiński15.07.2000Polityka 29.2000 (2254) z dnia 15.07.2000; Kultura; s. 48 -
Archiwum Polityki
Józef Tischner (1931–2000)
Adam Krzemiński08.07.2000Polityka 28.2000 (2253) z dnia 08.07.2000; Pożegnanie; s. 15 -
Archiwum Polityki
Bawaria grzechu warta
W Polsce Bawaria kojarzy się z góralami jodłującymi i tańczącymi dreptaka w skórzanych portkach, z piersiastymi dziewczynami w ludowych strojach, roznoszącymi w piwiarni półlitrowe kufle piwa – po pięć w każdej ręce. Bawaria to też bajkowe zamki na alpejskich szczytach, Hitler planujący pożar świata w swej willi na Obersalzbergu, wioski z ogromnymi „drzewkami majowymi” na rynku oraz malowane miasteczka, żywcem przejęte z baśni Grimmów, nawet jeśli ci swe Jasie i Małgosie zbierali raczej w Hesji.
INTERHOME Polska oraz przelot w to miejsce dla dwóch osób ufundowany przez FLY AWAY TRAVEL • wyjazd do Pragi dla dwóch osób z Orbis Transport. Informacje praktyczne • Dojazdy (Warszawa – Monachium) Samochodem: 1) Warszawa–Wrocław–Zgorzelec–Drezno–Norymberga
Adam Krzemiński08.07.2000Polityka 28.2000 (2253) z dnia 08.07.2000; Półprzewodnik Polityki; s. 36 -
Archiwum Polityki
Babel przez kabel
Podczas gdy u nas rządząca do niedawna koalicja ugrzęzła w piachu, między innymi z lęku przed forsownym marszem Polski do Europy, to sama Europa nabrała wigoru. W UE nareszcie toczy się spór nie o rozmiary bananów, lecz o ostateczny kształt i duszę tej europejskiej Rzeczypospolitej, która – zgodnie z wizją Joschki Fischera – w wieku XXI będzie federacją ponad trzydziestu „stanów”. Ze wspólną walutą, wspólną polityką zagraniczną, być może też z wyłanianym w powszechnych wyborach prezydentem Europy. Jej państwa członkowskie nie będą już ani narodowe, ani suwerenne w tradycyjnym znaczeniu.
Adam Krzemiński01.07.2000Polityka 27.2000 (2252) z dnia 01.07.2000; Kultura; s. 45 -
Archiwum Polityki
Mówią wierni
Proszę sobie wyobrazić: Komitet Centralny Polskich Katolików, organizacja wierzących świeckich, co cztery lata urządza Zjazd Kościoła. Zaprasza setki prelegentów z diametralnie przeciwstawnych obozów i środowisk i na kilkuset podiach poddaje dyskusji wszystko z wszystkimi. Wierni mówią, a hierarchowie słuchają. Przedstawiciele rebelianckiej organizacji Kościoła oddolnego urządzają ekumeniczną komunię z udziałem katolików i protestantów. Prymas się boczy, ale bierze udział w Zjeździe, ponieważ jest to jedno z ważniejszych wydarzeń religijnych, intelektualnych i politycznych w kraju.
katolików upowszechnia. Na hamburskim Zjeździe Katolików nie było jakichś specjalnych polskich akcentów. Ale to nic nowego. Od 1965 r., gdy ewangelicy rozpoczęli dialog na temat uznania granicy na Odrze i Nysie, a niemieccy biskupi raczej chłodno odpowiedzieli na sławny list biskupów polskich, publiczna rozmowa polsko-niemiecka toczy się raczej na podiach protestanckich Zjazdów Kościołów niż na Zjazdach Katolików. Adam Krzemiński z Hamburga
Adam Krzemiński24.06.2000Polityka 26.2000 (2251) z dnia 24.06.2000; Społeczeństwo; s. 74 -
Archiwum Polityki
Ostatni felieton
jak Ewa Łętowska, Tadeusz Zieliński i Adam Zieliński”. Poseł AWS: „Nie widzimy powodu, aby na to stanowisko popierać takich właśnie czynnych polityków”. • Po strajku powszechnym w Norwegii należy w kolejności oczekiwać strajku bankierów szwajcarskich, na koniec zaś
Adam Krzemiński, Andrzej Szczypiorski27.05.2000Polityka 22.2000 (2247) z dnia 27.05.2000; Kultura; s. 48 -
Archiwum Polityki
Na zachód od Gniezna
Zarówno Niemcy jak i Polacy są nadmiernie zajęci swoimi własnymi sprawami i dlatego przegapiają kolejne okazje mądrego ułożenia wzajemnie korzystnych interesów. Symboliczne gesty nie wystarczą.
. Najwyższy czas, bowiem na tle zawirowań w CDU to właśnie SPD i Zieloni są dziś motorem polskiego wchodzenia do Europy. Uznanie tego faktu jest też częścią dzisiejszego „ducha Gniezna”.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński13.05.2000Polityka 20.2000 (2245) z dnia 13.05.2000; Świat; s. 42 -
Archiwum Polityki
Faustem między oczy
Chemnitz to coś jak Legnica – zapyziałe miasto na prowincji. W czasach NRD raz na rok – jako Karl-Marx-Stadt, etapowe miasto Wyścigu Pokoju – było przez jeden dzień w centrum uwagi całego bloku, potem dalej zapadało się w sobie. Dziś, odnowione i podmalowane, już o szóstej po południu jest jak wymarłe. W połowie marca jednak Chemnitz zafundowało sobie teatralny skandal.
Miejscowy teatr zaprosił Adama Hanuszkiewicza, by wystawił „Fausta”. Niemal trzydzieści lat po legendarnej „Balladynie” mistrz Adam pociął „Fausta” na kawałki i posklejał na nowo – co w języku postmodernistów nazywa się dekonstrukcją – najbardziej
Adam Krzemiński08.04.2000Polityka 15.2000 (2240) z dnia 08.04.2000; Kultura; s. 53 -
Archiwum Polityki
Mamusia po sprząta
Helmut Kohl wrócił do Bundestagu, zasiadł w trzecim rzędzie, trochę posiedział i wyszedł. I na tym przedstawienie się skończyło. Na kilka dni przed jego 70 urodzinami (3 kwietnia) wokół „kanclerza zjednoczenia”, „drugiego Bimarcka”, wieloletniego przewodniczącego CDU jest chłodno i pusto. Zaś niemiecka chadecja, ciężko poturbowana przez aferę lewych kont, znajduje się w samym środku wewnętrznej rewolucji.
Adam Krzemiński01.04.2000Polityka 14.2000 (2239) z dnia 01.04.2000; Świat; s. 30 -
Archiwum Polityki
Odszkodowania: dotrzymane słowo
bojkotem niemieckich firm w USA ustąpiła międzynarodowym naciskom. To bardzo ciasne i jednostronne spojrzenie. Byłoby błędem niedostrzeganie moralnego wymiaru porozumienia w sprawie robotników przymusowych i dobrej woli partii koalicyjnych SPD i Zielonych, które jeszcze w kampanii wyborczej 1998 r. zapowiadały załatwienie tej sprawy. I słowa dotrzymały.Adam Krzemiński
Adam Krzemiński01.04.2000Polityka 14.2000 (2239) z dnia 01.04.2000; Komentarze; s. 13 -
Archiwum Polityki
Lista nieobecności
Brak na spotkaniu gnieźnieńskim prezydentów Czech i Ukrainy pozostawił wyraźną szczerbę na obchodach tysiąclecia synodu gnieźnieńskiego i spotkania Ottona III z Bolesławem Chrobrym u grobu św. Wojciecha. Prezydent Kuczma zamiast do Gniezna pojechał na miejsce katastrofy górniczej, a prezydent Havel jest chory. Niemniej brak akurat tych obu szefów państw tak w katedrze gnieźnieńskiej, jak i w czasie debaty telewizyjnej prezydentów symbolicznie pokazał, że konstrukcja jednoczącej się Europy wciąż jeszcze jest chybotliwa, a siły wyższe mogą pokrzyżować to, co zaplanują ludzie.
Adam Krzemiński18.03.2000Polityka 12.2000 (2237) z dnia 18.03.2000; Wydarzenia; s. 15 -
Archiwum Polityki
Gniezno bis
W tysiąc lat od pamiętnego zjazdu w Gnieźnie spotykają się tam prezydenci naszej części Europy, a wkrótce po nich – premierzy. Co będą mieli sobie do powiedzenia? Szkoda by było takiej okazji na okolicznościowe pustosłowie.
Adam Krzemiński11.03.2000Polityka 11.2000 (2236) z dnia 11.03.2000; kraj; s. 36 -
Archiwum Polityki
Dusza w naftalinie
Europa bombarduje Austrię po części ze strachu przed sobą. Nie przed nowym Hitlerem, którym Jörg Haider nie jest, ale przed narodowymi populistami w pozostałych krajach UE, którzy chwytają wiatr w żagle (patrz „Parada słoni”, s. 38). Ta bitwa o Austrię jest więc bitwą o Europę, ale kto chce, może w niej widzieć powtórkę bitwy pod Sadową (1866), kiedy to Otto Bismarck, jak mówiono wówczas, „wyrzucił Austrię z Niemiec”. Skoro tak – można usłyszeć w Wiedniu nie tylko od zwolenników Partii Wolnościowej, ale i od wielu chadeków – to zabierzemy swoje manatki i zostawimy całą tę Unię samą sobie.
, austriacką literaturą. Wiele z tego pozostanie w pamięci Europejczyków, gdy już zmora Haidera minie. Inna sprawa, że nikomu nie warto życzyć, by właśnie tą drogą zajmował miejsce w europejskiej wyobraźni. Adam Krzemiński z Wiednia
Adam Krzemiński19.02.2000Polityka 8.2000 (2233) z dnia 19.02.2000; Świat; s. 34 -
Archiwum Polityki
Kąpiel błotna
Panuje przekonanie, że Republika Federalna trzęsie się w posadach: najpierw sprawa Kohla, potem kryzys w CDU, a obecnie kryzys państwa. I tak, i nie. Na dobrą sprawę jesteśmy świadkami normalizacji Niemiec. Społeczeństwo lubujące się w demokracji feudalnej – wiernie dotychczas grupujące się wokół kanclerzy i premierów landów, niczym wokół cesarzy i książąt udzielnych – dziś ogłasza suwerenność. Uczestniczy w wielkiej ogólnospołecznej debacie na temat polityki i moralności, a media dobrze sprawują funkcję kontrolną. Czego chcieć więcej?
najbliższej przyszłości żadna partia w Niemczech nie będzie rządzić bez przerwy przez 16 lat, to tym lepiej. Chyba że w Bawarii. Tam CSU jest u władzy od pół wieku, to taka specyfika. Mój Boże, gdy tam kiedyś pęknie kocioł... Ale to już zupełnie inna historia. Adam Krzemiński z Berlina
Adam Krzemiński05.02.2000Polityka 6.2000 (2231) z dnia 05.02.2000; Świat; s. 30 -
Archiwum Polityki
Kto ty jesteś?
Na progu XXI wieku Europa jest w jakiejś dziwacznej schizofrenii. Z jednej strony jednoczy się i homogenizuje, z drugiej wciąż pielęgnuje autyzm kultur narodowych.
kultury narodowej. Radość w Gdańsku z Nagrody Nobla dla Grassa była większa nie tylko niż w Warszawie, ale i – można by rzec – niż we Frankfurcie nad Menem. Wyraźnie to Niemcom powiedział Adam Zagajewski w obszernym szkicu dla „Frankfurter Allgemeine”. „Wy nigdy nie
Adam Krzemiński29.01.2000Polityka 5.2000 (2230) z dnia 29.01.2000; Kultura; s. 46 -
Archiwum Polityki
Układ smarowania
Skierowanie sprawy tajnych kont CDU do prokuratury jest dla Helmuta Kohla osobistym dramatem. Po szesnastu latach kanclerzowania już wchodził do historii jako postać pomnikowa, kanclerz zjednoczenia i wielki Europejczyk. W jednym szeregu z Konradem Adenauerem – autorem pojednania Niemiec z Francją, i Willym Brandtem – symbolizującym pojednanie z Polską. Tymczasem, niezależnie od tego, ile jeszcze doktoratów honorowych otrzyma były kanclerz, jego historyczny wizerunek będzie trochę pokancerowany.
Adam Krzemiński15.01.2000Polityka 3.2000 (2228) z dnia 15.01.2000; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Na słuszną nutę
Nagrany przez kubańskich emerytów album „Buena Vista Social Club” rozszedł się w ponad trzech milionach egzemplarzy, a film Wima Wendersa pod tym samym tytułem jest wydarzeniem kultowym w USA i Europie. Skąd ta moda na rytmy z wyspy Fidela? Czy stąd, że muzyka po raz kolejny przetrwała politykę?
Adam Krzemiński08.01.2000Polityka 2.2000 (2227) z dnia 08.01.2000; Kultura; s. 44 -
Archiwum Polityki
Endyzm, nauka o końcach
Przyszłość właśnie się zaczęła. Ale więcej w związku z nią mowy o końcach czegoś, co było, niż o początkach tego, co będzie: koniec historii i ideologii; koniec słowa drukowanego i pracy, koniec chłopstwa i klasy robotniczej, koniec państwa narodowego i narodowych literatur; koniec fotografii, malarstwa i teatru; koniec uczuć i psychoanalizy; koniec utopii (poza zjednoczeniem Europy), humanizmu, rodziny, szkoły; i wreszcie – skoro da się przeszczepiać „moduły świadomości” człowieka do nowego cielesnego pokrowca jakiegoś sklonowanego sobowtóra – koniec śmierci. Oto tylko garść „końców” wypisanych z licznych szkiców i książek.
Adam Krzemiński01.01.2000Polityka 1.2000 (2226) z dnia 01.01.2000; Raport; s. 32 -
Archiwum Polityki
W carskiej krainie
Na Białorusi czas cofnął się do lat siedemdziesiątych. W małych klitkach przesiadują nieufne grupki opozycji. W niedogrzanych salach stalinowskich domów kultury zbierają się na odczyt uczestnicy latających uniwersytetów. Najbardziej znany na świecie białoruski pisarz - Wasilij Bykau - wyjeżdża demonstracyjnie do Finlandii i w niezależnym wydawnictwie publikuje książkę odrzuconą przez wydawnictwa oficjalne. A gdy przywódca kraju jedzie na lotnisko, zamyka się drogę. Rozstawieni co kilkaset metrów milicjanci w panterkach i z kałasznikowami spychają samochody na boczne drogi, by nikt nie zajrzał prezydentowi Łukaszence za firanki.
Adam Krzemiński04.12.1999Polityka 49.1999 (2222) z dnia 04.12.1999; Świat; s. 39 -
Archiwum Polityki
Samouk
Od kilku tygodni wspomnienia Marcelego Reicha-Ranickiego znajdują się na szczycie niemieckich list bestsellerów. Niemcy kupują "Moje życie", by zanurzyć się w biografii polskiego Żyda, wychowanego od ósmego roku życia w Berlinie, który tuż przed "nocą kryształową" 1938 został - jako polski obywatel - wyrzucony z III Rzeszy.
Adam Krzemiński20.11.1999Polityka 47.1999 (2220) z dnia 20.11.1999; Kultura; s. 64 -
Archiwum Polityki
Litania z gorzkiego wywaru
W trzy miesiące po prezentacji niemieckiego oryginału staraniem gdańskiego wydawnictwa Oskar nowa książka Güntera Grassa ukazała się również w polskim przekładzie. "Moje stulecie" to koronkowa układanka stu opowiadanek z dziejów kończącego się właśnie "niemieckiego wieku".
Adam Krzemiński06.11.1999Polityka 45.1999 (2218) z dnia 06.11.1999; Kultura; s. 60 -
Archiwum Polityki
Ocean książek
Frankfurckie Targi Książki to największe na świecie monstrum słowa drukowanego. I z roku na rok coraz większe. Na 190 tys. metrów kw. 6643 wystawców ze 113 krajów zaprezentowało 385 275 tytułów, w czym 89 440 to nowości przetrzymywane specjalnie na Targi. Błądzący po tym oceanie książek - w tym roku było 300 tys. zwiedzających - orientują się według latarni morskich kilku głównych wydarzeń medialnych.
Adam Krzemiński30.10.1999Polityka 44.1999 (2217) z dnia 30.10.1999; Kultura; s. 62 -
Archiwum Polityki
Haider na gumowej linie
W Austrii nastąpiło polityczne trzęsienie ziemi, po którym najprawdopodobniej wszystko wróci w stare koleiny. Wprawdzie FPö, populistyczna Partia Wolności Jörga Haidera, odniosła kolejny sukces wyborczy, wysuwając się na drugie miejsce, to jednak trwająca od 13 lat wielka koalicja socjaldemokratycznej SPö i chadeckiej öVP może się nadal utrzymać. I to jest właśnie główny problem: w Austrii od lat polityczna zmiana jest praktycznie niemożliwa.
Adam Krzemiński16.10.1999Polityka 42.1999 (2215) z dnia 16.10.1999; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Nasz Grass
Günter Grass laureatem literackiej Nagrody Nobla. Gdańsk ma swego noblistę! Dokładnie czterdzieści lat po debiucie "Blaszanego bębenka" Akademia Szwedzka wyróżniła pisarza, który od dawna budzi tak w Niemczech jak i za granicą ogromne emocje. Dla jednych bardzo szybko stał się odnowicielem niemieckiego języka, socjaldemokratycznym sumieniem Niemiec, dla drugich - "bluźniercą", "pornografem", "pinczerem" i "muchą plujką". Tak określali Grassa niemieccy chadecy.
Adam Krzemiński09.10.1999Polityka 41.1999 (2214) z dnia 09.10.1999; Wydarzenia; s. 15 -
Archiwum Polityki
Zdrowy przeszczep, chory organizm
Rok temu Helmut Kohl przegrał wybory. Skończyła się w Niemczech - i w Europie - jego era. Dziś niemieccy chadecy wygrywają, co chcą: wybory do parlamentu europejskiego, wybory do landtagów, wybory komunalne. Wczoraj Saarland i Brandenburgia, Turyngia i Nadrenia Północna-Westfalia, dziś Saksonia, gdzie socjaldemokraci przegrali dotkliwie także z postkomunistami, jutro Berlin. Chadecy mają powody do upojenia. Ale ostrożnie z przedwczesnymi ocenami.
Adam Krzemiński02.10.1999Polityka 40.1999 (2213) z dnia 02.10.1999; Świat; s. 34 -
Archiwum Polityki
Powrót do przyszłości
Od września Niemcy całkowicie wróciły do Berlina. Wraz z przeniesieniem się na wschód rządu i parlamentu skończyła się bońska prowizorka. Gerhard Schröder jest pierwszym po Hitlerze niemieckim kanclerzem urzędującym nad Szprewą. Po ponadpółwiekowej moralnej kwarantannie, po ograniczonej suwerenności alianckiej okupacji, podziale na dwa państwa i zjednoczeniu, w zgodzie z wszystkimi sąsiadami, polityczne centrum Niemiec przesuwa się niemal nad Odrę.
asymetria wynosi mniej więcej jak 1:8, że mimo 'europejskiego cudu' polsko-niemieckiego pojednania po obu stronach utrzymują się silne animozje, że wreszcie polsko-niemiecka granica, sztucznie wytyczona w 1945 r., może nie stała się europejskim rowem tektonicznym, ale wciąż jest najtrudniejszą granicą
Adam Krzemiński25.09.1999Polityka 39.1999 (2212) z dnia 25.09.1999; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Gesty wrześniowe
Po raz pierwszy rocznicę hitlerowskiej napaści na Polskę tak demonstracyjnie i intensywnie obchodziliśmy razem z Niemcami: na Westerplatte, w Warszawie, w Berlinie, a nawet w Weimarze, gdzie 30 sierpnia spotkali się ministrowie spraw zagranicznych Polski, Niemiec i Francji, ukazując żywotność wspólnego "trójkąta weimarskiego". Potem, 1 września, może nie całkiem o 4.45, ale jednak wczesnym rankiem, Aleksander Kwaśniewski powitał na moście granicznym między Frankfurtem nad Odrą a Słubicami nowego prezydenta Niemiec Johannesa Raua, skąd szefowie obu państw razem polecieli do Gdańska.
zasadnicze sensy tej wizyty: spotkanie, wychowanie, pojednanie i odrodzenie w wielonarodowym sąsiedztwie i współpracy. I taka też była wymowa licznych polsko-niemieckich spotkań i uroczystości z okazji 1 września: wizyty marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego w Berlinie i koncertu Krzysztofa Pendereckiego, a
Adam Krzemiński11.09.1999Polityka 37.1999 (2210) z dnia 11.09.1999; Wydarzenia; s. 15 -
Archiwum Polityki
Niemiecka pamięć
- zapomniane. O to, by otrzymały odszkodowania, stara się właśnie obecny rząd federalny. Dotyczy to w pierwszym rzędzie robotników przymusowych. I mam nadzieję, że niebawem dojdzie w tej sprawie do porozumienia. Rozmawiał Adam Krzemiński
Adam Krzemiński04.09.1999Polityka 36.1999 (2209) z dnia 04.09.1999; Świat; s. 17 -
Archiwum Polityki
Suki
Po śmierci Matki Teresy ze spokojnym sumieniem można powiedzieć, że Niewinność z Prowincji straciła swą dobrą reputację. Dziś w modzie są kobiety złe, mroczne i niebezpieczne. Mają około trzydziestki, są przystojne, zadbane, samotne i po trupach idą zarówno przez swe życie zawodowe jak i uczuciowe. Biorą co chcą, od kogo chcą i kiedy chcą. Odsłaniają mroczne strony kobiecości i zarazem wystawiają je na widok publiczny. Ich mitycznym wzorem jest biblijna Dalila, która była agentką Filistyńczyków, uwiodła Samsona, potem go wykastrowała, pozbawiając mocy poprzez obcięcie włosów, a następnie zginęła razem ze swym kochankiem w ruinach męskiego świata, bo taką miała fantazję.
Adam Krzemiński28.08.1999Polityka 35.1999 (2208) z dnia 28.08.1999; Społeczeństwo; s. 63 -
Archiwum Polityki
Bundeswehra na moście
W ciągu ostatnich tygodni zarówno w Polsce jak i w Niemczech toczą się dwie równoległe dyskusje: do jakich tradycji wojskowych mogą nawiązywać nasze armie - od niespełna pół roku sojusznicze, a od kilku tygodni współdziałające w ramach akcji pokojowej w Kosowie? I do jakich zadań wojskowych powinny się szykować nasze społeczeństwa na początku XXI wieku?
Adam Krzemiński14.08.1999Polityka 33.1999 (2206) z dnia 14.08.1999; Społeczeństwo; s. 62 -
Archiwum Polityki
Placówka Poland
Premier Jerzy Buzek oświadczył, że Polska w negocjacjach z Unią Europejską będzie się domagać długich okresów przejściowych, nim pozwoli na swobodny obrót ziemią. Gdyby UE się na to zgodziła, to obcokrajowcy dopiero za 6 lat mogliby kupić tereny pod inwestycje, a działki rekreacyjne i ziemię rolną dopiero za 18 lat. To stanowisko rządowe jest mozolnie uzyskanym i dość pokrętnym kompromisem.
Adam Krzemiński24.07.1999Polityka 30.1999 (2203) z dnia 24.07.1999; Wydarzenia; s. 17 -
Archiwum Polityki
Dom, w którym straszy
Po niedawnym wyróżnieniu Ryszarda Kapuścińskiego prestiżową Hanzeatycką Nagrodą im. Goethego nadal trwa w Niemczech dobra passa polskich autorów.
Adam Krzemiński17.07.1999Polityka 29.1999 (2202) z dnia 17.07.1999; Kultura; s. 54 -
Archiwum Polityki
Poradnie ciążą
Gdy my oklaskiwaliśmy papieża w czasie jego najdłuższej pielgrzymki po Polsce, w Niemczech znowu wybuchła dyskusja na temat przerywania ciąży i dwóch nurtów w niemieckim katolicyzmie. Powodem był ostry list Jana Pawła II do niemieckich biskupów, w zasadzie żądający wycofania się Kościoła z obowiązkowego poradnictwa dla tych ciężarnych kobiet, które chcą przerwać ciążę.
Adam Krzemiński10.07.1999Polityka 28.1999 (2201) z dnia 10.07.1999; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Odpust niepełny
To był szczyt Jelcyna. Nie tylko przyjechał do kolonii na gotowe, ale i przez chwilę ukradł widowisko prawdziwym "siedmiu wspaniałym" światowej polityki próbując się na rękę z krzepkim premierem Kanady. Było w tym trochę politycznego pozerstwa. W istocie jednak w Kolonii Rosji udało się doszlusować do ekskluzywnej grupy siedmiu najważniejszych krajów świata.
Adam Krzemiński26.06.1999Polityka 26.1999 (2199) z dnia 26.06.1999; Wydarzenia; s. 15 -
Archiwum Polityki
Ułomny pokój
Konferencja pokojowa po I wojnie światowej zaczęła się w złym miejscu i pod złą gwiazdą. Również w polityce warto pamiętać o zasadzie: nie czyń drugiemu, co tobie niemiło, lub - w bardziej cynicznej formule Machiavellego - nie upokarzaj przeciwnika, jeśli go nie możesz zniszczyć. Tymczasem Francuzi wyreżyserowali Wersal jako rewanż za rok 1871 z zamiarem cofnięcia historii o pół wieku.
Adam Krzemiński26.06.1999Polityka 26.1999 (2199) z dnia 26.06.1999; Społeczeństwo; s. 68 -
Archiwum Polityki
Koncert na trzech wieszczów
Koniec wieku korowodem okrągłych rocznic coraz szybciej zaprasza do rewizji zasług i grzechów kończącej się epoki, której granic nie wyznaczają jedynie kartki kalendarza. Zbiegają się teraz okrągłe rocznice urodzin Goethego, Mickiewicza i Puszkina. Co łączy, co dzieli trzech poetów? Co mieliby sobie powiedzieć, gdyby się spotkali przy jednym stole?
Adam Krzemiński19.06.1999Polityka 25.1999 (2198) z dnia 19.06.1999; Kultura; s. 44 -
Archiwum Polityki
Czerwone na zielonym
Być może garnitur niemieckiego ministra spraw zagranicznych Joschki Fischera powalany czerwoną farbą na zjeździe Zielonych (fot. obok) znajdzie się niebawem w bońskim muzeum Republiki Federalnej. W tym składowisku symboli powojennej historii Niemiec już są jego tenisówki, w których - ku oburzeniu konserwatywnej opinii publicznej - w 1985 r. składał przysięgę w heskim Landtagu jako nowo mianowany minister ochrony środowiska. Daleka droga.
Adam Krzemiński29.05.1999Polityka 22.1999 (2195) z dnia 29.05.1999; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Bić czy nie bić
Od bez mała dwóch miesięcy NATO bombarduje Jugosławię. I jest to również nasza wojna, choć polskie bomby i rakiety nie spadają na "twarde" i "miękkie" cele w Serbii czy Kosowie. Statystujemy w dramacie, który na naszych oczach zmienia oblicze Europy i być może świata. Ta wojna dostarcza nie tylko cierpień bezpośrednim uczestnikom; jest także wielkim problemem moralnym i intelektualnym. Na całym świecie trwa wojna na słowa, zażarta dyskusja o tym, co się zdarzyło i jakie mogą być skutki tych wydarzeń.
Adam Krzemiński15.05.1999Polityka 20.1999 (2193) z dnia 15.05.1999; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Krzyżem i mieczem
W związku z wojną w Kosowie niemal cała Europa w dokumentacjach telewizyjnych oglądała fragmenty patetycznego filmu jugosłowiańskiego o bitwie na Kosowym Polu (1389) jako przykład tego "celuloidowego nacjonalizmu", który podsycając historyczne mity przyczynił się do obecnej rzezi na Bałkanach. My uroczyście wystawiamy w Wilnie "Grunwald" Jana Matejki, by przypomnieć "braciom Litwinom" czasy naszej wspólnej świetności, kiedyśmy to razem bili kwiat zachodnioeuropejskiego rycerstwa. Równocześnie "Krzyżacy" migają na kilku kanałach polskiej telewizji. Zaskakujący akcent naszej nowej polityki wschodniej jako członka NATO. I zaskakujący nawrót do narodowego mitu, który powstał sto lat temu z rozbiorowego kompleksu.
Adam Krzemiński08.05.1999Polityka 19.1999 (2192) z dnia 08.05.1999; Społeczeństwo; s. 44 -
Archiwum Polityki
Bundestag w Reichstagu
Od 19 kwietnia niemiecki Bundestag obraduje w odnowionym za 600 mln marek budynku Reichstagu. Angielski architekt sir Norman Foster w widoczny sposób połączył dwie tradycje. Na wilhelmińskie torso poznaczone śladami niemieckiej historii XX wieku nałożył efektowną, lekką kopułę. Wyraźnie zrywa ona z architektoniczną tradycją tego budynku, którego pożar w lutym 1933 r. oznaczał koniec niemieckiej demokracji.
Adam Krzemiński01.05.1999Polityka 18.1999 (2191) z dnia 01.05.1999; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Ostatnia wojna XX wieku
Cały świat patrzy na upiorne relacje z Kosowa i Belgradu. Z jednej strony eksplozje rakiet w wielkim mieście, z drugiej wypędzenie w ciągu kilku dni tysięcy albańskich Kosowarów. Czystki etniczne, masowe deportacje, pogromy i przymusowe przesiedlenia - miały miejsce od niepamiętnych czasów. Jednak stałym elementem "ostatecznego rozwiązywania" historycznych konfliktów okazały się one dopiero w wieku XX, w którym zabito i zamordowano 187 milionów ludzi, a dodatkowe miliony wygnano z dawnych stron rodzinnych do na nowo wyciętych na mapie państw narodowych. Tragedia i Kosowa, i Serbii - wyrok przesunięty o półwiecze - wpisuje się w tę ponurą tradycję.
Adam Krzemiński17.04.1999Polityka 16.1999 (2189) z dnia 17.04.1999; Świat; s. 20 -
Archiwum Polityki
Przeliczamy winy na pieniądze
Wśród moich polskich rozmówców ci, którzy wojnę przeżyli - jak przedstawiciele związków ofiar nazizmu - mieli wiele zrozumienia dla naszej postawy i byli bardzo konstruktywni w szukaniu dróg postępowania. Natomiast dość agresywni byli ludzie młodzi, dziennikarze czy politycy. To właśnie u tych młodych każde napomknięcie o cierpieniach niemieckich wypędzonych czy o utracie przez Niemców jednej piątej terytorium w wyniku wojny budziło gwałtowny sprzeciw.
wspólnej kultury politycznej, na którą składa się pamięć nie tylko o własnym cierpieniu. Byłoby wspaniale, gdyby Polacy w podobny sposób widzieli problem krzywd wypędzonych, w duchu społeczeństwa obywatelskiego. Rozmawiał Adam Krzemiński Dla kogo odszkodowania W latach 1939-1945 (dane z ekspertyzy prof. A
Adam Krzemiński10.04.1999Polityka 15.1999 (2188) z dnia 10.04.1999; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Koniec bajki Lafontaine’a
Są dwie wersje tego, co się stało w Niemczech. Jedna to burleska. Czarny charakter - lewicowy dogmatyk i ekonomiczny awanturnik - w ciągu stu dni, niczym Napoleon po ucieczce z Elby, narobił bałaganu w niemieckiej gospodarce, po czym skulił ogon pod siebie i w wieku 55 lat poszedł na suto opłacaną emeryturę. Druga wersja jest bardziej patetyczna: lewicowy reformator, który chciał się dobrać do skóry wielkiemu przemysłowi i przywrócić w Niemczech większą sprawiedliwość społeczną, został przezeń wygnany na zieloną trawkę.
Adam Krzemiński27.03.1999Polityka 13.1999 (2186) z dnia 27.03.1999; Świat; s. 32 -
Archiwum Polityki
Rzeczpospolita Europa
Co teraz będziemy robić w Europie? Czy Polska będzie koniem trojańskim Ameryki, tak jak były nim Niemcy w epoce kanclerzy Schmidta i Kohla, czy raczej pozostanie przy swym "trójkącie weimarskim" z Francją i Niemcami?
Adam Krzemiński20.03.1999Polityka 12.1999 (2185) z dnia 20.03.1999; Świat; s. 40 -
Archiwum Polityki
Kanclerz bez kluczy
Na pierwszy rzut oka pierwsze miesiące rządu Gerharda Schrödera wypadają nieszczególnie. Nowa koalicja Czerwono-Zielonych zbiera nie najlepsze oceny nawet u tych, którzy wiwatowali po upadku kanclerza Helmuta Kohla.
Adam Krzemiński06.03.1999Polityka 10.1999 (2183) z dnia 06.03.1999; Świat; s. 40 -
Archiwum Polityki
Jak z kamienia
Gwarancji na szybki pokój na Bliskim Wschodzie nie ma żadnych. Już w maju może dojść do nowego wybuchu, jeśli Palestyńczycy zechcą formalnie zmienić Autonomię w Państwo Palestyńskie. Jednak na dalszą metę nie ma innego wyjścia, niż posuwanie się naprzód ku izraelsko-palestyńskiemu pojednaniu.
Adam Krzemiński23.01.1999Polityka 4.1999 (2177) z dnia 23.01.1999; Świat; s. 36 -
Archiwum Polityki
Witaj Europo!
Wspólna waluta jedenastu państw. Jeszcze przez jakiś czas w obiegu pozostaną banknoty narodowe: marka niemiecka, francuski frank, włoski lir, hiszpańskie peso i inne. Od 2002 r. i te symbole narodowej suwerenności znikną. Jak pokazujemy w naszym raporcie - nie po raz pierwszy w dziejach Europy. Euro oznacza rewolucję o trudnym do przewidzenia ogromie konsekwencji. Przynosi kres klasycznej państwowej polityki pieniężnej. Kończy epokę narodowych walutowych egoizmów: dewaluacji, grania kursami wymiany, przerzucania kłopotów na sąsiadów i partnerów. Oznacza więc większą przewidywalność i stabilizację.
Tworzy drugą - obok dolara - a z czasem może pierwszą walutę rezerwową świata. Emitowaną nie przez państwo, ale przez unię państw. Euro wiele obiecuje, wiele daje - ale i sporo zabiera, zwłaszcza społeczeństwom dumnym i wiernym swej narodowej walucie, traktującym ją jako część własnej historii i cywilizacji. A Polacy? Jeszcze trochę za wcześnie żegnać się ze złotym, ale i my nie unikniemy dyskusji i sporów, które rozgrzały Europę.do UE na początku XXI w. także w konsekwencji pogłębi Unię w kierunku tworzenia wspólnego państwa europejskiego - ze wspólną polityką zagraniczną, militarną i socjalną.Od 1 stycznia 1999 mieszkańcy 11 krajów UE (Wielka Brytania, Dania, Szwecja i Grecja na razie się wstrzymały) będą mieli wspólną
Adam Krzemiński02.01.1999Polityka 1.1999 (2174) z dnia 02.01.1999; Raport; s. 3 -
Archiwum Polityki
Wirówka egoizmów
Gwałtowne spory na temat zwrotu zrabowanych arcydzieł są w całej Europie prowadzone z punktu widzenia interesów narodowych i prywatnych, a nie europejskich. Każdy stara się odzyskać jak najwięcej z tego, co kiedyś utracił, a oddać jak najmniej z tego, co sam kiedyś zrabował, czy mniej lub bardziej legalnie uzyskał.
Adam Krzemiński19.12.1998Polityka 51.1998 (2172) z dnia 19.12.1998; Kultura; s. 20