Tragedia dziejąca się tuż obok nas, w środku nowoczesnego city na warszawskiej Woli, wyszła na jaw, bo jedna kobieta uciekła z wydawało się opuszczonej kamienicy i powiadomiła policję. W budynku znaleziono zwłoki czterech osób.
To miał być najważniejszy personalny wkład Polski w debatę o unijnej obronie. Ale szefowie sztabów państw unijnych woleli oficera z kraju o rachitycznej armii, symbolicznych wydatkach obronnych i spoza NATO. Zły to sygnał.
Międzynarodowa presja na Polskę nie maleje – zapewne będzie rosła do szczytu w Waszyngtonie, któremu potrzeba „sukcesu". W którymś momencie Warszawa może być nawet napiętnowana za opór, zwłaszcza jeśli na podarowanie Ukrainie świeżo kupionych patriotów zdecydują się Rumunia lub Szwecja.
Z Warszawy płyną apele o wzmocnienie obronne kontynentu już bez obaw o konkurencję z NATO i USA. Przeciwnie, w obawie, że Ameryka może być zajęta swoimi sprawami gdzie indziej. Kluczowe jest jednak to, kto tego słucha i czy się zgadza.
Niedawno żegnałem się felietonem z czytelnikami „Gazety Wyborczej”, tymczasem zaskoczony i szczęśliwy piszę teraz felieton powitalny do POLITYKI. To zaszczyt dołączyć do pisma publikującego niegdyś takich mistrzów, jak Passent, Stomma, Pilch czy Toeplitz. Jeśli spadnę, to z konia tak wysokiego, że nawet nie zaboli.
Tak jak przewidywaliśmy, nowy minister obrony Andriej Biełousow robi w ministerstwie swoje porządki, usuwając przede wszystkim ludzi Siergieja Szojgu. W Rosji do dziś obowiązuje nomenklatura, choć nie jest obecnie oficjalnie usankcjonowana.
Ucieczka byłego już dziś sędziego Tomasza Szmydta i jego prośba o azyl na Białorusi niczym przeciąg pootwierała drzwi szaf, z których powypadały szkielety.
Kontrowersyjna ustawa zakłada uznanie setek organizacji medialnych i instytucji pozarządowych za tzw. zagranicznych agentów wpływu, których działalność na terenie Gruzji musi być mocno regulowana.
Zaostrzenie reguł azylowych, kontrole graniczne, wyższe wymogi dla migrantów zarobkowych i jak najwięcej deportacji – to tylko niektóre z założeń projektu, który nacjonaliści roboczo nazwali „Nadzieja, odwaga i duma”.
Zawsze jest gorąco, kiedy spotykają się na korcie dwie najlepsze tenisistki na świecie. I jeszcze goręcej, gdy wygrywa Iga Świątek. Z wynikiem 6:2, 6:3 Polka już trzeci raz podnosi puchar w Rzymie.
W „Rodzajach życzliwości” zamiast lekkości „Faworyty” i finezji „Biednych istot” jest zwrot w kierunku tajemniczej, lodowatej satyry wczesnego etapu twórczości greckiego reżysera.
W działaniach Aborcyjnego Dream Teamu urzekło mnie to, że dziewczyny kierują się siostrzeństwem, czy – jak mówią – radykalną empatią – mówi Karolina Lucyna Domagalska, reżyserka dokumentu „Nie jesteś sama”.
Henryk Kiepura, poseł PSL i Trzeciej Drogi, to kolejna osoba sprawująca funkcję publiczną, która szczyci się tytułem Executive MBA uzyskanym w słynnym już Collegium Humanum.
Jakim krajem jest Słowacja? Czy scena polityczna jest tam równie toksyczna i równie podzielona co w Polsce? W jakich warunkach doszło do zamachu na Roberta Fico? Rozmowa z Wojciechem Przybylskim.
Do wyborów do Parlamentu Europejskiego zostało blisko trzy tygodnie. Kampania ruszyła pełną parą, ale można odnieść wrażenie, że to kolejna odsłona wojny polsko-polskiej.
Nie ma drugiej tak kulturalnej nocy w całorocznym kalendarzu. Co się wydarzy 18 maja? Gdzie można zajrzeć? Jakie specjalne wydarzenia przygotowała dla licznej publiczności Warszawa?
Dr Paweł Marczewski rozmawia z dr Magdą Szcześniak, autorką książki nominowanej do tegorocznej Nagrody imienia Marcina Króla: „Poruszeni. Awans i emocje w socjalistycznej Polsce”.
Ostrzeżenie przed nowym gatunkiem kleszczy spotęgowało w Polsce kleszczową gorączkę, która w związku z samozwańczymi diagnozami boreliozy trwa już od kilku lat. Jak podchodzić do takich doniesień?
Polska punktacja czasopism naukowych, ręcznie sterowana przez polityków, nosi znamiona patologii. Czy stać nas na finansowanie tego skansenu?
Jednej z najważniejszych obserwacji astronomicznych XX wieku Arno Penzias i Robert Wilson dokonali przypadkowo. 60 lat temu odkryli kosmiczne mikrofalowe promieniowanie tła, obraz pradziejów i przyszłości wszechświata.
Cyborgiczni artyści chcą głębszego kontaktu ze światem. Wszczepiają sobie urządzenia, które pozwalają zyskać „nowe” zmysły. Jednak ewolucja nie bez powodu obdarzyła nas ich ograniczoną liczbą.
Nowy film Yorgosa Lanthimosa podzielił canneńską publiczność. W „Rodzajach życzliwości” zamiast lekkości „Faworyty” i finezji „Biednych istot” jest zwrot w kierunku tajemniczej, lodowatej satyry wczesnego etapu twórczości greckiego reżysera.
Nie ma drugiej tak kulturalnej nocy w całorocznym kalendarzu. Co się wydarzy 18 maja? Gdzie można zajrzeć? Jakie specjalne wydarzenia przygotowała dla licznej publiczności Warszawa?
Chyba najbardziej wyczekiwany film festiwalu, „Megalopolis” Francisa Forda Coppoli, nie zdobędzie Złotej Palmy – to więcej niż pewne. Na pocieszenie 85-letniemu reżyserowi pozostało to, że schodzi ze sceny z poczuciem spełnionego marzenia.
Przedwojenny Opatów, a w zasadzie sztetl Apt, w obrazach Kirszenblata nie ocieka patosem ani lukrem, podglądamy raczej codzienne życie żydowskiego miasteczka, gdzie spotkać można było nosiwodę i bajglarkę, ale też... prostytutki.
Chciałbym czytelnika wprowadzić w tok myślenia jurorów. Każdy z nich pragnie wypromować książkę nowatorską, o możliwie najlepszym warsztacie historycznym, będącą wynikiem poszukiwań nowych źródeł. Napisaną przystępnie – ale to jest minimum wymogów – wyjaśnia Marian Turski.
Bitwa o Monte Cassino, zakończona zwycięsko przez Polaków dokładnie 80 lat temu, była przełomowa nie tylko dla włoskiej kampanii aliantów, ale też dla psychiatrii wojennej.
Nawet izraelski historyk Yuval Noah Harari musiał przyznać, że trudno być prorokiem we własnym kraju. Pomysłów na pokojową przyszłość regionu wciąż jednak nie brakuje.
Poniżej prezentujemy nominacje w kategoriach: Prace naukowe, Prace popularnonaukowe oraz Pamiętniki, relacje, wspomnienia.